Reprezentacja Włoch w swoim drugim meczu grupowym przypieczętowała awans do 1/8 finału mistrzostw Europy. Po zwycięstwie 3:0 nad Turcją pokonała w takim samym stosunku Szwajcarię. Bohaterem spotkania na Stadionie Olimpijskim w Rzymie był Manuel Locatelli. 23-letni pomocnik Sassuolo dostał szansę gry na Euro, zastępując w podstawowym składzie wciąż leczącego kontuzję Marco Verrattiego. W środę zdobył dwie pierwsze bramki dla gospodarzy.
Po kwadransie wyrównanej gry Włosi zaczęli dominować. W 19. minucie piłka po raz pierwszy znalazła się w szwajcarskiej bramce. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Giorgio Chiellini trafił do siatki, ale radość piłkarzy i kibiców gospodarzy trwała krótko. Po analizie VAR rosyjski sędzia Siergiej Karasiow nie uznał gola, ponieważ Chiellini zagrał piłkę ręką. Trzy minuty później doświadczony obrońca Juventusu Turyn i kapitan kadry opuścił boisko z urazem.
Azzurri nie do zatrzymania
W 26. minucie Włosi przeprowadzili szybką akcję. Prawą stroną przedarł się Domenico Berardi i idealnie wyłożył piłkę Locatellemu, który z kilku metrów dopełnił formalności.
Szwajcarzy w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili bramce strzeżonej przez Gianluigiego Donnarummę.
Po zmianie stron goście zaatakowali, ale szybko zostali skarceni. W 52. minucie Locatelli precyzyjnym strzałem z 20 metrów podwyższył prowadzenie.
W 63. minucie Szwajcarzy przeprowadzili najgroźniejszą akcję. W sytuacji sam na sam z Donnarummą znalazł się Steven Zuber, jednak jego strzał nie był najlepszy i 22-letni bramkarz AC Milan, który pozostaje niepokonany w drużynie narodowej od ponad 900 minut, odbił piłkę nogą.
Kolejne minuty to rosnąca przewaga gospodarzy. Kilka razy próbował wpisać się na listę strzelców napastnik Lazio Rzym Ciro Immobile, aż wreszcie w 89. minucie dopiął celu.
Był to 10. z rzędu mecz „Azzurrich” zakończony zwycięstwem i bez straty gola, a łącznie 29. bez porażki. Selekcjoner Roberto Mancini w następnym spotkaniu z Walią, 20 czerwca ponownie w Rzymie, może wyrównać rekord Vittorio Pozzo, który nie przegrał 30 kolejnych meczów w latach 1935-39.
Stawką starcia Włochy - Walia będzie pierwsze miejsce w grupie A. W środę kilka godzin wcześniej Walijczycy pokonali w Baku Turków 2:0. Szwajcarzy są na trzeciej pozycji w tabeli, mając punkt za remis z Walią (1:1) i wciąż szanse na awans, ale pod warunkiem wygranej w ostatnim spotkaniu z Turkami.
Podsumowanie
Grupa A: Włochy - Szwajcaria 3:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Manuel Locatelli (26), 2:0 Manuel Locatelli (52), 3:0 Ciro Immobile (89).
Żółta kartka - Szwajcaria: Mario Gavranovic, Breel Embolo.
Sędzia: Siergiej Karasiow (Rosja). Widzów: 12 445.
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini (24. Francesco Acerbi), Leonardo Spinazzola - Nicolo Barella (87. Bryan Cristante), Jorginho, Manuel Locatelli (86. Matteo Pessina) - Domenico Berardi (70. Rafael Toloi), Ciro Immobile, Lorenzo Insigne (69. Federico Chiesa).
Szwajcaria: Yann Sommer - Nico Elvedi, Fabian Schaer (58. Steven Zuber), Manuel Akanji - Kevin Mbabu (58. Silvan Widmer), Remo Freuler (84. Djibril Sow), Granit Xhaka, Ricardo Rodriguez - Haris Seferovic (46. Mario Gavranovic), Xherdan Shaqiri (76. Ruben Vargas), Breel Embolo.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/555150-wlochy-ida-jak-burza-italia-rozbila-szwajcarie-30