Po porażce Polaków ze Słowakami w ich pierwszym meczu na Mistrzostwach Europy internet wrze! Zdecydowana większość internautów nie kryła swojego rozgoryczenia postawą naszej reprezentacji. Jednak pojawiły się także głosy wsparcia dla polskich piłkarzy. Poseł Kamil Bortniczuk próbował bronić biało-czerwonych, w związku z czym wywiązała się ciekawa wymiana zdań.
CZYTAJ TAKŻE:
Kibice zawiedzeni postawą Polaków
Polacy w swoim pierwszym meczu na Euro zawiedli kibiców. Po słabym spotkaniu w ich wykonaniu przegrali z reprezentacją Słowacji 1:2. Ta porażka mocno oddaliła szansę naszej kadry na awans do dalszej fazy turnieju. Przed nami jeszcze dwa mecze – z faworyzowaną Hiszpanią i solidną kadrą Szwecji.
Grą naszej reprezentacji jest rozczarowana zdecydowana większość polskich kibiców. Po wczorajszym meczu na Polaków spadła fala krytyki. Nie zabrakło ostrych słów. Postawę drużyny prowadzonej przez Paulo Sousę w wymowny sposób skomentował na Twitterze dyrektor TVP Sport – Marek Szkolnikowski.
Siódmy wielki turniej w dwudziestym pierwszym wieku i szósta kompromitacja. Fakt, nie opinia
— czytamy.
Innego zdania był poseł Kamil Bortniczuk.
Ogarnij się chłopie. To jest sport. Stałeś chociaż kiedyś na pełnowymiarowym boisku, żeby pisać takie rzeczy, po takim meczu?
— odpowiedział Szkolnikowskiemu.
Ostra dyskusja Bortniczuka i Wybranowskiego
Na wpis polityka odpowiedział nowy redaktor naczelny „Głosu Wielkopolskiego” – Wojciech Wybranowski, w związku z czym pomiędzy nim a Bortniczukiem wywiązała się dyskusja.
Panie Pośle, skutecznie zmierza Pan do przykrycia kompromitacji naszej kadry własną autokompromitacją
— stwierdził Wybranowski.
Bortniczuk pozostawał nieugięty i dalej brnął w dyskusję z Wybranowskim.
A Pan kiedyś grał w piłkę? Na podwórku choćby?
— pytał poseł.
Nie nigdy. Tylko w bierki. Kierując się pańska logika ktoś kto nie przemawiał w sali plenarnej nie powinien wypowiadać się o polityce. Mówiąc wprost - czas dorosnąć Panie Pośle. Im szybciej tym lepiej.
— odpowiedział Wybranowski.
„Nie ma Pan pojęcia o grze w piłkę nożną”
Zacięta wymiana zdań trwała dalej, a Bortniczuk nie chciał dać za wygraną.
Nie ma Pan pojęcia o grze w piłkę nożną Panie redaktorze. Nie będę uciekał się do złośliwości, bo byłoby to zbyt proste. Pozdrawiam
— czytamy.
Redaktor naczelny „Głosu Wielkopolskiego” nie krył rozbawienia. Postanowił także uciec się do politycznego porównania. Odniósł się tym samym do niedawnego sporu w Porozumieniu, po którym poseł Bortniczuk opuścił partię.
Ubawił mnie Pan do łez. Cieszę się, że Pan tak świetnie zna się na piłce nożnej. Na boisku kiwa Pan rywali jak Gowina w polityce. A w polityce radzi Pan sobie jak Najman na ringu
— napisał Wybranowski.
Bortniczuk postanowił wyjść z propozycją rywalizacji na boisku.
Pisać każdy może. Sprawdźmy to na boisku Panie redaktorze. Będzie ciekawy event :)
— ripostował.
Z przyjemnością. A może w polityce też? Będzie ciekawy iwent. Proszę przyjąć dobra radę od starszego „kolegi”. Jak Pan kibicujesz w ogródku piwnym to nie loguj się Pan później na Twittera. Bo wychodzi z tego kupa śmiechu z przewagą..
— ironizował Wybranowski.
„Jest Pan głupio złośliwy”
Kamil Bortniczuk pozostawał nieugięty.
Przyjmuję. Na boisku i w polityce. Kto organizuje?
— zapytał.
Może Pan, jak już dojdzie do siebie
— stwierdził z przekąsem Wybranowski.
Jest Pan głupio złośliwy, ale nie szkodzi. W przyszłym tygodniu zaproponuję czas i miejsce :)
— zapewnił poseł Bortniczuk.
Radzisz sobie Pan w tej dyskusji jak Najman z red Stanowskim, więc od razu podpowiem - w Częstochowie odpada
— zakończył dyskusję Wybranowski.
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/554886-posel-bortniczuk-broni-polakow-po-porazce-ze-slowacja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.