Słowackie media podkreślają, że to polscy piłkarze są faworytem poniedziałkowego meczu w Sankt Petersburgu w piłkarskich mistrzostwach Europy. Zwracają uwagę, że biało-czerwoni chcą na zdobyć cenne punkty, które zapewnią im dobry początek turnieju.
Pierwsze występy w turniejach są zazwyczaj trudne, ale Słowacy są gotowi zaskoczyć przeciwników
— napisał wysłannik agencji prasowej TASR do Petersburga.
Polska faworytem
Podkreślił, że w rankingu FIFA Polska zajmuje 21. miejsce, a Słowacja jest 36. Rywale Polaków dopiero po raz trzeci w jej niepodległej historii zagrają w wielkiej imprezie piłkarskiej, po mistrzostwach świata w RPA w 2010 r. i Euro we Francji pięć lat temu. W obu przypadkach awansowali do 1/8 finału. Teraz chcą, co najmniej powtórzyć tamte wyniki.
Ciężko pracowaliśmy, aby się tu dostać i nie możemy się doczekać turnieju. Polska będzie dla nas dużym wyzwaniem, wyprzedza nas w rankingu FIFA, a my jesteśmy outsiderem mistrzostw Europy
— powiedział TASR trener słowackiej reprezentacji Sztefan Tarkovic.
Lider zespołu Marek Hamsik przyznał, że Słowacja nie jest faworytem.
Piłka nożna jest nieprzewidywalna i myślę, że Słowacja ma siły i umiejętności, aby wyjść z grupy. Ale musimy się tak zaprezentować, żeby na to zasłużyć. Polacy są silnego przeciwnikiem, a Lewandowski jest zdecydowanie najgroźniejszy
— powiedział Hamsik, który dodał, że nie ma już problemów ze zdrowiem.
Wśród swoich reprezentantów Słowacy mają zawodników z doświadczeniem w polskiej lidze. 25-letni obrońca Lubomir Satka z Lecha Poznań zapowiada, że będzie chciał wyłączyć z gry Lewandowskiego.
Bukmacherzy nie widzą w Słowakach faworytów ME. Kurs na ich triumf jest mniej więcej 250:1. Prasa w Bratysławie podkreśla jednak, że są zespoły, jak Węgry, Finlandia, Macedonia Północna, które mają jeszcze niższe notowania.
Sądzę, że możemy zagrać wyrównane mecze ze Szwedami i Polakami. Pytanie dotyczy tylko tego, czy potrafimy być skuteczni, czy stworzymy szanse i je wykorzystamy
— zastanawiał się w ankiecie dziennika „Pravda” były piłkarz reprezentacji i trener Jozef Barmos.
Boniek: Słowacja to poukładamy zespół
Prezes PZPN Zbigniew Boniek powiedział PAP, że Słowacy tworzą „zespół poukładany, złożony z twardych piłkarzy”. Polacy zagrają z nimi w poniedziałek w Sankt Petersburgu w meczu mistrzostw Europy. „Kontuzje rywali w naszej grupie? My mamy swoje problemy i na nich się koncentrujmy” - dodał.
Teoretycznie Słowacja wydaje się najłatwiejszym rywalem w grupie E. Zajmuje najniższe w tej stawce miejsce w światowym rankingu(36.), a do turnieju awansowała dopiero po barażach. Na dodatek ma różne problemy kadrowe, m.in. brakuje kilku kontuzjowanych napastników. Nie wiadomo również, czy wystąpi doświadczony lider zespołu Marek Hamsik.
Szef polskiej federacji i wiceprezydent UEFA uważa jednak, że błędem byłoby sugerowanie się kłopotami Słowaków. Na dodatek biało-czerwoni mają swoje, zabraknie m.in. Arkadiusza Milika, Jacka Góralskiego i Krzysztofa Piątka.
Słowacy to zespół poukładany. Stworzony z twardych piłkarzy, którzy nikomu się nie poddadzą. Dlatego nie ma co spekulować, czy brak u nich jednego, dwóch zawodników coś nam pomoże
— przyznał Boniek w rozmowie z PAP.
My mamy swoje problemy i na nich się koncentrujmy, starajmy się je rozwiązać. Natomiast jeżeli chodzi o kłopoty przeciwników w naszej grupie, to czasami jest tak, że one jeszcze bardziej cementują drużynę
— zaznaczył.
Dwaj kolejni rywale Polaków to: uważana za faworyta grupy Hiszpania oraz znana z solidnej gry Szwecja. Ostatnie dni dla obu tych reprezentacji były jednak bardzo trudne, musiały zmagać się z przypadkami COVID-19 i związaną z tym izolacją.
Nie patrzyłbym na to. Uważam, że to nie będzie miało znaczenia w meczach z naszą drużyną
— stwierdził prezes PZPN.
Odniósł się również do wcześniejszych problemów z kontuzjami w obu ekipach. W reprezentacji „Trzech Koron” uraz wykluczył m.in. słynnego Zlatana Ibrahimovica.
Nie wiem, czy brak Ibrahimovica to takie duże osłabienie w drużynie, w której jest jedenastu walczaków, biegaczy. Oni mają swoją żelazną taktykę. Oczywiście Ibrahimovic to typ piłkarza, który zawsze może zdobyć bramkę z niczego. Ale to nie jest zawodnik, co widziałem w Milanie, żeby cały czas biegać i wracać. On po prostu gra swoje, a ma tyle doświadczenia i umiejętności, że mógłby zrobić różnicę. Jednak, jak wspomniałem, jego brak może scementować zespół
— podkreślił szef PZPN.
W reprezentacji Hiszpanii zabraknie natomiast kapitana Sergio Ramosa, który - trapiony wieloma problemami zdrowotnymi - grał wiosną bardzo rzadko i trener Luis Enrique nie powołał go na turniej.
Hiszpanie zawsze mają wspaniałych piłkarzy. Owszem, nie będzie Sergio Ramosa, ale widziałem go w jednym z meczów w europejskich pucharach i odniosłem wrażenie, że brakuje mu kilku kilogramów mięśni. Powiem szczerze - Ramos w formie i Ramos bez formy to dwaj zupełnie inni gracze. A Hiszpanie mają zastępstwa, wiele różnych możliwości
— zakończył Boniek.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/554692-wielkie-emocje-przed-meczem-polska-slowacja-na-euro-2020