Cały piłkarski świat obserwował dramat gwiazdy piłkarskiej reprezentacji Danii Christiana Eriksena. Zawodnik Interu Mediolan doznał ataku serca podczas meczu z Finlandią. Jeszcze na murawie przeprowadzono reanimację. Kibice spodziewali się najgorszego. Na szczęście funkcje życiowe udało się przywrócić. Piłkarz przebywa w szpitalu, oddycha samodzielnie i może rozmawiać. W stronę gwiazdy płyną słowa wsparcia, bez względu na barwy narodowe.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Jedność futbolowej rodziny jest silna”
Piłkarze, działacze, dziennikarze - wszyscy życzą w mediach społecznościowych szybkiego powrotu do zdrowia Christianowi Eriksenowi, który nagle zasłabł w meczu mistrzostw Europy Danii z Finlandią.
W takich momentach jedność futbolowej rodziny jest silna
— zaznaczył szef UEFA Aleksander Ceferin.
Takie chwile powodują, że człowiek na wszystko zaczyna patrzeć z innej perspektywy. Życzę Christianowi pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia. Modlę się, by jego rodzina miała w sobie siłę i nadzieję. W takich momentach jedność futbolowej rodziny jest silna
— napisał na Twitterze Ceferin.
Nie był to odosobniony głos.
Oddychaj proszę
— napisał prezes PZPN Zbigniew Boniek, kiedy jeszcze nie było wiadomo, jaki dokładnie jest stan Eriksena.
Głos zabrał również Robert Lewandowski.
Oglądanie takich scen podczas meczu Dania-Finlandia było dla nas wszystkich niepokojące. Miło słyszeć, że Christian Eriksen jest w stabilnym stanie. Szybkiego powrotu do zdrowia!
— napisał kapitan reprezentacji Polski.
Obrazek dnia, który zostanie mi w głowie. W życiu są ważniejsze rzeczy niż piłka nożna
— skomentował bramkarz Rafał Gikiewicz i umieścił na Twitterze zdjęcia, na którym widać leżącego na murawie Eriksena w trakcie akcji ratunkowej, otoczonego pozostałymi piłkarzami reprezentacji.
Forza Chris, wszystkie nasze myśli są przy Tobie
— można przeczytać na oficjalnym Twitterze jego klubu Interu Mediolan.
Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło około 43. minuty spotkania przy stanie 0:0. Eriksen bez żadnego kontaktu upadł na boisko i od razu stracił przytomność. Powtórki telewizyjne pokazały blednącego Eriksena zanim jeszcze kolega z drużyny Joakim Maehle zagrał do niego piłkę.
Po chwili podbiegli do niego inni piłkarze, jako pierwsi Martin Braithwaite i Thomas Delaney, a ten drugi zaczął energicznie wzywać pomoc medyczną. Ratownicy medyczni po kilkunastu sekundach rozpoczęli reanimację na boisku, a leżącego Eriksena otoczyli szczelnie koledzy z zespołu. Na ich twarzach było widać przerażenie, pojawiły się łzy.
Po kilku minutach na boisku pojawiła się również żona zawodnika, Sabrina, którą próbowali pocieszać duński bramkarz Kasper Schmeichel i kapitan reprezentacji Simon Kjaer. Po około 10 minutach akcji reanimacyjnej Eriksen na noszach został zwieziony na zaplecze stadionu.
W pewnym momencie na trybunach, na których zasiadło ok. 16 tys. widzów, słychać było lekkie brawa, mogące świadczyć o pozytywnym rozwoju sytuacji. Także fotograf agencji Reutera przekazał, że w momencie opuszczania boiska Duńczyk podniósł do góry rękę.
Później duńska telewizja poinformowała, że piłkarz miał zawał serca, ale żyje i jest przytomny. Po chwili dołączyła też UEFA, przekazując, że piłkarz trafił do szpitala, a jego stan jest stabilny.
Piłkarze reprezentacji Finlandii i sędziowie w ciszy zeszli z boiska do szatni. Później odbyło się spotkanie „kryzysowe” w tej sprawie, w którym uczestniczyli przedstawiciele UEFA, obu drużyn i sędziowie.
Piękny gest Lukaku
Belgijski piłkarz Romelu Lukaku gola zdobytego w meczu z Rosją w mistrzostwach Europy zadedykował Duńczykowi Christianowi Eriksenowi, który zasłabł w trakcie wcześniejszego spotkania grupy D z Finlandią (0:1).
Po strzeleniu bramki w 10. minucie gry Lukaku pobiegł w kierunku kamery telewizyjnej i powiedział po angielsku:
„Chris”, I love you.
Obaj zawodnicy na co dzień występują wspólnie w Interze Mediolan, z którym w tym sezonie wywalczyli mistrzostwo Włoch.
29-letni Eriksen, najbardziej znany duński piłkarz ostatnich lat, zasłabł tuż przed końcem pierwszej połowy spotkania Dania - Finlandia w Kopenhadze. Najpierw był długo reanimowany na murawie, a potem zwieziono go na noszach i przetransportowano do szpitala. Akcja powiodła się, piłkarz - jak wykazały badania - przeszedł zawał serca, ale odzyskał świadomość, jego stan jest stabilny, oddycha samodzielnie, rozmawiał nawet z kolegami z drużyny, których poprosił o dokończenie meczu.
UEFA po konsultacji z zawodnikami obu drużyn podjęła decyzję o „dograniu” spotkania; przerwa trwała niecałe dwie godziny. Dania przegrała 0:1.
Również podczas meczu nie zabrało wyrazów solidarności z Eriksenem
Komentatorzy pod wrażeniem zachowania Duńczyków
Uwadze użytkowników Twittera nie umknęło również zachowanie kolegów Eriksena z reprezentacji, a przed wszystkim kapitana drużyny Simon Kjaera.
Ten człowiek to legenda, upewnił się, że Eriksen nie połknął języka i jest we właściwej pozycji, prawdziwy bohater tutaj. Simon Kjaer
Simon Kjær to prawdziwy LIDER, na boisku i poza nim
Simon Kjaer dla mnie bohaterem meczu. Przebiegł 100 metrów boiska do Christiana Eriksena, zabezpieczył mu drogi oddechowe przed resuscytacją zanim na miejsce dobiegli ratownicy, a gdy oni byli już na miejscu, wspierał żonę Eriksena, która zeszła na boisko. Prawdziwy kapitan!
To on uratował w pierwszym momencie Christiana Eriksena układając w pozycji bezpiecznej i ratując przed uduszeniem językiem. Bohater
Opaska Kapitana i na niej napis respekt wymowne SIMON KJAER! Szacunek.
Kapitan duńskiej drużyny nie jest bohaterem, jak tu wypisują różni. On po prostu, zachował się jak mężczyzna.
gah/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/554623-dramat-i-triumf-czlowieczenstwa-wsparcie-dla-eriksena