Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa po zremisowanym meczu z Islandią (2:2) w Poznaniu nie ukrywał, że będzie szukał nowych rozwiązań w grze. „Musimy poprawić skuteczność, chcemy zmodyfikować naszą strategię” - powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Remis piłkarzy Sousy z Islandią. To był ostatni sprawdzian biało-czerwonych przed rozpoczynającym się w piątek EURO2020
Polscy piłkarze rozczarowali w spotkaniu, które miało być głównym sprawdzianem przed mistrzostwami Europy. Rzutem na taśmę uratowali remis z Islandią, która do Poznania przyjechała bez kilku najlepszych zawodników. Trener Sousa starał się jednak znaleźć pewne pozytywy wtorkowego meczu.
W pierwszej połowie lepiej wyglądało nasze rozegranie. Brakowało natomiast szybkości w podejmowaniu decyzji, ale to też wynikało z zachowania naszych przeciwników. Mieliśmy wiele pojedynków jeden na jeden, dobrze to wyglądało i to jest jakiś pozytyw. Nie wykorzystaliśmy szansy gry lewą stroną i oczekuję, że będziemy w tym sektorze bardziej niebezpieczni
— tłumaczył Portugalczyk.
Jak dodał, po zmianie stron musiał dokonać zmiany taktyki. Bardzo dobrze ocenił występ Kacpra Kozłowskiego.
Kacper to młody chłopak. Przez pierwsze 20-25 minut może nie grał tak dobrze, jak potrafi, ale później pokazał, na co go stać. Przesunął naszą grę do przodu, miał szansę strzelić gola, byłem nawet przekonany, że trafi do bramki. Zaliczył też asystę. Chcę widzieć częściej taką determinację i pressing. Cieszę się, że moi zawodnicy nie tracili ducha i wiary do końca spotkania. Pokazali też wielkie serce
— podkreślił.
Nie ukrywał, że nie do końca dobrze wyglądała współpraca Roberta Lewandowskiego z innymi zawodnikami.
Musimy konsekwentnie pomagać Robertowi robić to, co potrafi robić najlepiej - czyli strzelać bramki. Mamy w składzie piłkarzy, którzy są w stanie dobrze dośrodkować, muszą oni robić to częściej i dokładniej dostarczać piłki tam, gdzie ich potrzebujemy. W pierwszej połowie były też takie sytuacje, w których Robert mógłby być agresywniejszy
— podkreślił.
Sousa tłumaczył się też z decyzji kadrowych i braku kilku zawodników w składzie.
Przed meczem odbyliśmy spotkanie ze sztabem medycznym. Rozmawialiśmy o tym, którym zawodnikom trzeba dać odpocząć, których trzeba oszczędzić, stąd takie, a nie inne decyzje
— wyjaśnił.
Ciężka noc przed Sousą
Portugalczyk wyznał, że czeka go… ciężka noc.
Szczerze mówiąc, to dzisiaj nie będę spał dobrze. Będę zapewne myślał, jak skonstruować naszą taktykę na kolejne mecze. Gdy spaceruję, to staram się zawsze patrzeć do przodu, przed siebie, a nie pod nogi. Zastanawiam się, jak zainspirować graczy, żeby osiągnąć jak najlepszy rezultat. Do końca wierzyłem, że Arek z nami będzie grał, ale nie ma go i musimy znaleźć nowe rozwiązanie. Będą modyfikacje naszej gry, naszego sytemu, ale też samego podejścia do gry
— podsumował.
Reprezentacja w środę rozpocznie przygotowania w Sopocie, gdzie zostanie tam już do końca turnieju. Na inauguracje mistrzostw Polacy 14 czerwca zmierzą się w Sankt Petersburgu ze Słowacją.
Komentarz trenera Islandii
Po towarzyskim meczu Polska - Islandia (2:2) rozegranym w Poznaniu selekcjoner piłkarzy gości Arnar Vidarsson przyznał, że dla Polski na pewno było to dobre przetarcie przed meczem ze Szwecją, z którą zagra podczas mistrzostw Europy.
Myślę, że sprawdził się nasz plan, który sobie ułożyliśmy na to spotkanie. Byliśmy w stanie domknąć obszary, które chcieliśmy. Gdy mieliśmy piłkę, byliśmy w stanie przekierować grę w miejsca, w które chcieliśmy. Widzę wyraźny postęp w grze zespołu, w porównaniu z sytuacją z meczu z Meksykiem przed dwoma tygodniami (Islandia przegrała 1:2 - PAP). Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że w ostatnich minutach straciliśmy gola, ale myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem
— powiedział Vidarsson na konferencji prasowej.
Jak dodał, dla biało-czerwonych mógł to być dobry sprawdzian przed meczem ze Szwedami, z którymi zagrają 23 czerwca.
To normalnie, że mieliście nadzieję na zwycięstwo, a ja chciałem, żeby się to nie udało. To była dla nas bardzo dobra lekcja, bo sposób gry Polaków jest bardzo ofensywny. Chcecie naciskać na obronę rywala, żeby kreować sytuacje bramkowe. Na Euro będziecie grali ze Szwecją, więc dzisiejszy mecz jest dla Polski dobrym przygotowaniem przed spotkaniem z tą skandynawską drużyną
— zaznaczył.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/554114-sousa-po-meczu-z-islandia-chcemy-zmodyfikowac-strategie