Villarreal wygrał z Manchesterem United w rzutach karnych 11-10 w rozegranym w Gdańsku finale piłkarskiej Ligi Europy. Po dogrywce był remis 1:1.
Emocje w Gdańsku! Rozstrzygnięcie po dogrywce i 22 rzutach karnych
Villarreal po raz pierwszy w historii triumfował w piłkarskiej Lidze Europy, która zastąpiła Puchar UEFA.
W środowym finale, który rozegrano w Gdańsku, hiszpański zespół pokonał Manchester United 11-10 w rzutach karnych. Po 90 i 120 minutach był remis 1:1.
Villarreal - Manchester United 1:1 po dogr. (1:1, 1:0), karne 11-10.
Bramki: dla Villarreal - Gerard Moreno (29); dla Manchesteru United - Edinson Cavani (55).
Sędzia: Clement Turpin (Francja). Widzów: 9500.
Hiszpańskie media: Villarreal wygrał po niezapomnianym finale w Gdańsku
Hiszpańskie media podsumowując rozegrany w środę w Gdańsku finał piłkarskiej Ligi Europy zgodnie podkreślają, że spotkanie było niezapomnianym pojedynkiem z udziałem dwóch równych sobie ekip: hiszpańskiego Villarrealu i angielskiego Manchesteru United.
Relacjonująca finał z Gdańska rozgłośnia Radio Marca uznała pojedynek za emocjonujące widowisko, z wysoką dynamiką przez całe 90 minut i dogrywkę, zakończone ostatecznie dramaturgią niezwykle wyrównanych rzutów karnych. Te ostatecznie wygrał Villarreal 11-10.
Hiszpańska stacja odnotowała, że pomimo niespełna 10 tys. ludzi zgromadzonych na gdańskim stadionie wreszcie kibice mogli poczuć się jak w warunkach przed pandemią na “dużej arenie” i na meczu, który określają szeregiem superlatyw.
To jedno z pierwszych takich wydarzeń sportowych o tak dużej randze, podczas którego kibice mogli na żywo podziwiać swoich piłkarskich idoli w dobie pandemii
— oceniła “Radio Marca”, nazywając środowy finał LE „meczem niezapomnianym, pięknym i pełnym emocji”.
Hiszpańskie dzienniki sportowe na swoich stronach internetowych wskazują, że niespodzianką środowego spotkania było dzielne “stawienie czoła” faworyzowanemu Manchesterowi United przez skromny Villarreal.
Zarówno “As”, jak i “Marca” wskazują, że głównym autorem sukcesu hiszpańskiej drużyny był jej szkoleniowiec Unai Emery.
Obie gazety przypominają, że Emery “jest specjalistą od wygrywania finałów LE”, a przed środowym spotkaniem miał już na swoim koncie trzy takie trofea zdobyte z Sevilla FC.
Z kolei portal “20 Minutos” twierdzi, że w środę Villarreal bronił piłkarskiego honoru Hiszpanii pod nieobecność w finałach LE i LM futbolowych potęg z tego kraju, takich jak Real i Atletico Madryt, czy FC Barcelona.
Zespół z liczącego zaledwie 50 tys. mieszkańców miasta i jedynie dwiema dekadami doświadczenia w elicie piłkarskiej Hiszpanii i Europy (…) był w tym roku jedyną ekipą z naszego kraju, która dostała się do finału rozgrywek europejskich
— podsumował “20 Minutos”.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/552503-final-le-pelen-emocji-potrzebne-byly-az-22-rzuty-karne