„Jerry, you'll never walk alone” - dziś znowu można zaserwować Jerzemu Dudkowi parafrazę hymnu, którym kibice Liverpoolu umilali mu występy na Anfield Road. Wszystko za sprawą transferu Roberta Lewandowskiego. Wygląda na to, że b. bramkarz reprezentacji Polski nie będzie już jedynym piłkarzem za którego europejski gigant wyłożył miliony.
Tyle, że stawka ok. 7, 4 mln euro za Dudka to pikuś w porównaniu do stawek, jakie padają w kontekście zmiany barw klubowych przez Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium, Real Madryt, Manchester United, Chelsea Londyn, Barcelona – lista największych klubów świata, których włodarze ostrzą sobie zęby na polskiego napastnika jest długa, a – jak wiadomo – futbolowi potentaci nie szczędzą wielkich pieniędzy na zakupy utalentowanych piłkarzy. Zwłaszcza takich, którzy udowodnili, że potrafią zachować zimną krew i stać się ozdobą wieczoru w naprawdę ważnych spotkaniach. Lewandowski poprzez zaaplikowanie 4 bramek Realowi Madryt w arcyważnym spotkaniu udowodnił, że miano „bello di notte” należy się nie tylko Zbigniewowi Bońkowi. Zresztą legenda polskiej piłki publicznie odstąpiła „Lewemu” ten tytuł.
Według ekspertów wartość „Lewego” waha się między 25 a 40 mln euro. Jeszcze żaden polski piłkarz nie był tyle wart na futbolowym rynku. Do tej pory największym transferem była – wcześniej wspomniana – przeprowadzka Dudka z Feyenordu Rotterdam do Liverpoolu (ok. 5 ml funtów). Sporo musieli zapłacić Turcy z Trabzonsporu za Adriana Mierzejewskiego (5, 2 mln euro) czy... włodarze Borussi Dortmund właśnie za Roberta Lewandowskiego, wówczas piłkarza Lecha Poznań (4,5 mln euro). Za 3,5 mln euro do Arsenalu Londyn trafił Łukasz Fabiański (wówczas Legia Warszawa), a za taką sama kwotę Dawid Janczyk (również stołeczny klub) do CSKA Moskwa. I na tym koniec większych transferów. Jak na europejskie warunki, to bardzo skromne kwoty. Tak naprawdę dopiero transfer Lewandowskiego otworzy nową kartę w polskiej piłce.
Nie można jednak popadać w euforię. Na tle najbardziej spektakularnych piłkarskich zakupów ostatnich lat, przedział 25-40 mln euro nie przyprawia o zawrót głowy. Real Madryt kupił Cristiano Ronaldo (wówczas Manchester United) za 94 mln euro, a teraz – według doniesień światowych mediów – już negocjuje kolejny spektakularny transfer. Jego bohaterem ma być brazylisjki napastnik Neymar. Cena? Ok. 100 mln euro.
Aleksander Majewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/54607-transferowy-rekord
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.