Reprezentant Kazachstanu Aleksiej Łucenko z ekipy Astana wygrał na Mont Aigoual, po samotnym finiszu, szósty etap wyścigu kolarskiego Tour de France. Żółtą koszulkę lidera zachował Brytyjczyk Adam Yates (Mitchelton-Scott).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tour de France - Alexander Kristoff pierwszym liderem. Drugie miejsce mistrz świata Mads Pedersen

CZYTAJ TAKŻE: Trzeci etap Tour de France. Triumfował Australijczyk Caleb Ewan. Żółtą koszulkę lidera zachował Francuz Julian Alaphilippe

Kazach zwycięzcą szóstego etapu Tour de France

Łucenko wyprzedził na mecie o 55 sekund Hiszpana Jesusa Herradę (Cofidis) oraz o 2.15 Belga Grega Van Avermaeta (CCC).

Grupa z faworytami wyścigu przyjechała do mety razem, ze stratą blisko trzech minut. Siódme miejsce zajął Michał Kwiatkowski, asekurujący liderów swojej grupy Ineos Grenadiers - Kolumbijczyka Egana Bernala oraz Ekwadorczyka Richarda Carapaza.

Łucenko został drugim kolarzem z Kazachstanu, który wygrał etap Tour de France, ale cel osiągnął dopiero w piątym starcie. Wcześniej etapy „Wielkiej Pętli” wygrywał tylko słynny Aleksander Winokurow, obecnie dyrektor sportowy ekipy Astana.

„W odpowiednim momencie zaatakowałem”

Zapracowałem na to zwycięstwo. Na porannej odprawie rozmawialiśmy, że jest to dobry etap na ucieczkę. Ponieważ miałem dużą stratę w klasyfikacji generalnej, udało mi się odjechać razem z innymi zawodnikami. Czułem się bardzo dobrze i w odpowiednim momencie zaatakowałem, tak jak mi radził przez słuchawki Aleksander (Winokurow)

— skomentował Łucenko.

Za nim finiszowali jego towarzysze ucieczki - Herrada, Van Avermaet oraz Amerykanin Neilson Powless. Grupę faworytów wyścigu przyprowadził Francuz Julian Alaphilippe, który dzień wcześniej w niefrasobliwy sposób stracił koszulkę lidera, otrzymawszy 20-sekundową karę za wzięcie bidonu w niedozwolonej strefie.

Na piątek zaplanowano siódmy etap, z Millau do Lavaur (168 km), na którym o zwycięstwo powinni walczyć sprinterzy.

kpc/PAP