Na podium zwycięzców tegorocznego wyścigu Tour de France nie pojawią się hostessy. Powód? Rzekomo „utrwalają subtelną formę seksizmu”.

CZYTAJ TAKŻE: W Nicei wystartował wyścig Tour de France. Faworytem jest zwycięzca sprzed roku Kolumbijczyk Egan Bernal

Szampański prysznic, koszulka dla zwycięzcy, skąpo ubrana kobieta, która całuje najlepszych kolarzy. Czy naprawdę ważne jest, aby była to część ceremonii wręczenia nagród? Zdjęcia tych scen, które pojawiają się na okładkach różnych gazet na całym świecie, utrwalają subtelną formę seksizmu. Hostessy na wybiegach pełnią funkcję dekoracji i są nagrodą dla rowerzystów

— napisała w mediach społecznościowych Fatima Benoma, autorka petycji ws. zrezygnowania z hostess. Podpisało go 38 tys. działaczy walczących o równe prawa kobiet i mężczyzn.

Sam portal Onet podkreśla, że ze zmian niezadowolone są… kobiety, które pracowały na wyścigach Tour de France jako hostessy.

Same dziewczyny, które do tej pory pracowały przy wyścigu zdają się nie być zadowolone z takiego obrotu wydarzeń. Ta praca w ciągu kilkunastu dni pozwalała im zarobić 2 tys. euro (ok. 9 tys złotych). Jak wyjaśniają - nie czuły się też uprzedmiatawiane

— podkreślono w artykule zamieszczonym na portalu Onet.

Z w tekście serwisu sport.pl na ten temat przywołano m.in. wypowiedź Emilie Moreau dla „Le Parisien”, kobiety, która pracowała jako hostessa podczas czterech edycji wyścigu Tour de France.

Żyjemy w takich czasach, w których próbujemy postawić mężczyzn przeciw kobietom. (…)Mam dwójkę dzieci, tytuł magistra prawa i choć byłam częścią folkloru wyścigu, nigdy nie czułam się poniżona, iż byłam tam hostessą. Dla mnie to część tradycji. (…) Z kolei pewna gra czy nawet uwodzenie między mężczyznami i kobietami będzie istnieć zawsze. To część naszej natury

— powiedziała.

Ciekawe jest to, że hostessy nie znikną z wydarzeń związanych z wyścigiem zupełnie, nie będą jednak już na pierwszym planie. Co więcej, nie będą to już tylko kobiety - połowę składu mają stanowić mężczyźni.

Paradoksem całej sytuacji jest to, że ze zmian przeforsowanych przez zwolenników ideologii feministycznej niezadowolone są hostessy, w interesie których rzekomo miała być przeprowadzona wspomniana zmiana.

tkwl/kobieta.onet.pl/sport.pl