Inter Mediolan pokonał w Duesseldorfie Szachtara Donieck 5:0 (1:0) i awansował do finału piłkarskiej Ligi Europy, w którym zmierzy się 21 sierpnia z Sevillą. Sędzią głównym poniedziałkowego meczu był Szymon Marciniak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sevilla pierwszym finalistą Ligi Europy. Hiszpańska drużyna pokonała w półfinale Manchester United

Rozgrywki w innym kształcie

Od ćwierćfinałów obecnej edycji LE zespoły nie rywalizują - jak dotychczas - systemem mecz i rewanż na swoich stadionach, ponieważ pandemia koronawirusa doprowadziła do znaczących przerw i opóźnień w piłkarskich rozgrywkach na całym świecie. Zamiast tego rozstrzygnięcia zapadają w jednym spotkaniu na neutralnym terenie.

Całkowita dominacja Interu

Wicemistrz Włoch nie pozostawił najlepszej drużynie Ukrainy żadnych złudzeń. Szachtar miał w całym spotkaniu tak naprawdę dwie okazje bramkowe, a tą lepszą zmarnował w 62. minucie Junior Moraes, który z bliska posłał piłkę głową wprost do bramkarza rywali Słoweńca Samira Handanovica.

Inter grał natomiast swobodnie i kontrolując przebieg spotkania. Prowadzenie objął w 19. minucie po uderzeniu głową Argentyńczyka Lautaro Martineza. Akcja rozpoczęła się po błędzie doświadczonego bramkarza Andrija Piatowa, który niefortunnie wybił piłkę wprost pod nogi rywala - Nicolo Barelli.

W 64., niedługo po sytuacji Moraesa, na 2:0 także „główką” podwyższył Danilo D’Ambrosio i wówczas opór zespołu z Doniecka zdecydowanie osłabł.

W efekcie dziesięć minut później Martinez trafił do siatki po raz drugi tego wieczoru, a dwa kolejne gole uzyskał Romelu Lukaku (78. i 84.). Belg pokonał bramkarzy rywali w 10 kolejnych występach w LE, co jest rekordem rozgrywek.

Inter stanie przed szansą zdobycia pierwszego trofeum od dziewięciu lat. W 2011 wywalczył Puchar Włoch.

Sevilla wyeliminowała Manchester United

W niedzielę w Kolonii w drugiej parze półfinałowej rywalizowały Sevilla i Manchester United. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla „Czerwonych Diabłów”, które objęły prowadzenie w dziewiątej minucie po bramce z rzutu karnego Portugalczyka Bruno Fernandesa. Jednak w 26. wyrównał strzałem z prawej strony Hiszpan Suso, a w 76. wynik ustalił Holender Luuk de Jong.

Sevilla potwierdziła po raz kolejny, że zmagania w Lidze Europy (wcześniej pod nazwą Pucharu UEFA) wyjątkowo jej służą. Pięciokrotnie triumfowała w tych rozgrywkach, na dodatek wszystkie sukcesy odniosła w ciągu minionych 14 lat - w 2006, 2007, 2014, 2015 i 2016 roku.

Finał LE zostanie rozegrany w piątek w Kolonii. Początek o godzinie 21.

kb/PAP