Holenderski kolarz Fabio Jakobsen, który uległ groźnemu wypadkowi na finiszu pierwszego etapu Tour de Pologne w Katowicach, został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej - poinformowali na Twitterze organizatorzy wyścigu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wielka kraksa na finiszu pierwszego etapu Tour de Pologne! Holenderski kolarz trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie. WIDEO
CZYTAJ TAKŻE: Stan zdrowia holenderskiego kolarza jest ciężki, ale stabilny. O jego zdrowie walczą lekarze ze szpitala w Sosnowcu
Tragiczny wypadek na finiszu I etapu
Tuż przed metą w Katowicach Jakobsen, spychany przez swojego rodaka Dylana Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę.
Groenewegen został wykluczony z wyścigu i grożą mu dodatkowe sankcje ze strony Międzynarodowej Unii Kolarskiej.
Jakobsen doznał poważnych urazów twarzoczaszki - okolic oczodołu, szczęki i żuchwy.
Szpital: Pacjent jest przytomny
Holenderski kolarz Fabio Jakobsen, który uległ wypadkowi tuż przed metą pierwszego etapu Tour de Pologne, odzyskał przytomność - poinformował zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu Paweł Gruenpeter.
Pacjent jest przytomny, spełnia polecenia, jest odłączony od respiratora. Ciśnienie jest prawidłowe. Jesteśmy dziś bardzo zadowoleni (z jego stanu zdrowia - PAP)
— powiedział Gruenpeter podczas konferencji prasowej. Ocenił, że kolarz może wyjść ze szpitala za dwa tygodnie.
Zapytałem się go, czy mówi po angielsku. Kiwał głową, że tak. Potem wykonywał wszystkie polecenia, które mu wydawałem. Kiwał głową, zamykał oczy, unosił ręce, ruszał kończynami dolnymi.
Jego zdaniem Jakobsena czeka długa rehabilitacja, ale jeśli przeżył taki wypadek, to do sportu wróci na pewno.
Lekarz anestezjolog Rafał Kazanowski, który pracuje na oddziale intensywnej terapii sosnowieckiego szpitala, określił stan pacjenta jako „dobry”. Poinformował, że na razie kolarz nie może mówić, gdyż ze względu na odniesione obrażenia miał wykonaną tracheotomię. Jednak oddycha samodzielnie.
Zaprzeczył pojawiającym się w mediach informacjom, że pacjent był przez ponad godzinę reanimowany w szpitalu.
Pacjent był cały czas wydolny krążeniowo, miał zachowaną akcję serca.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/512530-jakobsen-zostal-wybudzony-ze-spiaczki-farmakologicznej