Piłkarze Legii Warszawa świętowali zdobycie tytułu na… statku, którym w sobotę późnym wieczorem odbyli rejs po Wiśle. Na bulwarach czekali na nich kibice, którzy głośnymi śpiewami i racami fetowali mistrzów Polski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To będzie huczna noc w Warszawie! Piłkarze Aleksandara Vukovica pokonali Cracovię i zapewnili sobie 15. tytuł mistrza Polski
Dotychczas mistrzowska feta odbywała się zawsze na Starym Mieście. Drużyna przyjeżdżała pod Kolumnę Zygmunta III Wazy autokarem bez dachu i tam świętowała razem z fanami. Teraz ze względu na reżim sanitarny postanowiono znaleźć inne rozwiązanie.
Barka z napisem: „Mistrz Polski 2020” około godz. 21 wypłynęła z portu Czerniakowskiego, który mieści się tuż obok stadionu Legii. Zanim piłkarze dotarli na statek, nad Wisłą krążył samolot z przyczepionym banerem: „Melanż trwa”, a na Bulwarach Wiślanych zebrał się tłum kibiców.
Piłkarze i sztab szkoleniowy na barce zameldowali się w białych koszulkach z napisem „Legia Warszawa - mistrz Polski” i trofeum wręczanym za triumf w PKO BP Ekstraklasie. Za interakcję z zebranymi na brzegach Wisły fanami odpowiadał głównie Artur Jędrzejczyk. Kapitan zespołu, który z Legią po raz piąty zdobył tytuł mistrza kraju, intonował przyśpiewki i okrzyki, ale głos zabrali także trener Aleksandar Vukovic i jego asystent, a były piłkarz Marek Saganowski.
„Mistrz, mistrz, Legia mistrz” - niosło się na statku i bulwarach, które rozświetlone były racami i świecami dymnymi. Śpiewano głośno „hymn” Legii - „Sen o Warszawie”. ZOBACZ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/508872-mistrzowska-feta-w-warszawie-tak-swietowano-zwyciestwo