„Przede wszystkim chcę podziękować mojemu Panu i zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi” - powiedział tuż po zwycięskiej walce z Deontayem Wilderem Tyson Fury.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wielki powrót Tysona Fury’ego! Wilder bez szans w starciu z „Gypsy King”. „Król wrócił na swoje miejsce – na tron”
Fury dziękuje Jezusowi Chrystusowi
Swoją wypowiedź dla mediów zaraz po zakończeniu walki Fury rozpoczął od świadectwa wiary i podziękowania Jezusowi Chrystusowi.
Przede wszystkim chcę podziękować mojemu Panu i zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi. Powiedziałem, że ci, którzy niosą przeciwko mnie zło, nigdy nie będą mieli szczęścia. Powiedziałem, że ci, którzy stoją w ciemności, nigdy nie staną w świetle. Wszelka chwała niech będzie jedynemu prawdziwemu Bogu, Jezusowi Chrystusowi
— powiedział zaraz po walce Tyson Fury.
Zdecydowane zwycięstwo Fury’ego
Fury posłał na deski broniącego tytułu Wildera w trzeciej rundzie, a potem w piątej. Anglik był bardzo aktywny i zdeterminowany, by zwyciężyć przed czasem. W siódmym starciu w narożniku „dopadł” przeciwnika i znów trafił kilka razy, a sędzia przerwał walkę. Pod względem liczby ciosów Fury okazał się zdecydowanie lepszy – 267 wyprowadził, a 82 doszły celu. Dla porównania – Wilder uderzał 141 i 34 skuteczne.
xyz/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/488256-fury-wszelka-chwala-jedynemu-prawdziwemu-bogu