„Kiedyś graliśmy, by osiągać sukcesy, także w Europie. Dziś wszyscy mówią, że piłkarz gra głównie po to, by się pokazać, wypromować i wyjechać” - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek w wywiadzie udzielonym „Przeglądowi Sportowemu”.
Wielu najzdolniejszych wyjechało. Dla tych, którzy zostali, chyba nie było ofert. To niepokojąca tendencja, ale rozumiem piłkarzy – każdy chciałby spróbować sił w lepszej lidze i zarabiać więcej. Dopóki polskich zespołów nie będzie stać na wyższe pensje i transfery w momencie, który najbardziej pasuje klubowi, a nie po to, by zasypać dziurę w budżecie, to się nie zmieni - ocenił Boniek.
Do zagranicznych klubów odeszli m.in. najlepszy strzelec ekstraklasy Jarosław Niezgoda, Patryk Klimala, czy Adam Buksa. Smutną rzeczywistością polskiej piłki nożnej jest fakt, że którykolwiek z piłkarzy wyróżniał się ponad przeciętną, swoją karierę wiązał najczęściej z zagraniczną, bogatszą ligą, nie zaś ze słabnącą cały czas Ekstraklasą. To niejako zamknięty krąg, ponieważ m.in. z powodów kadrowych od trzech lat polski zespół nie jest w stanie przejść eliminacji tak w Lidze Mistrzów, jak w Lidze Europy.
Kiedyś mistrz kraju kończył rozgrywki z jedną-dwiema porażkami. Dziś z sześcioma, siedmioma. Kiedyś graliśmy, by osiągać sukcesy, także w Europie. Dziś wszyscy mówią, że piłkarz gra głównie po to, by się pokazać, wypromować i wyjechać. (…) Żaden piłkarz nie powinien być na sprzedaż w dowolnej chwili. Nie wiem, jak zatrzymać ten proces. Transfer to biznes dla klubów, zawodników i menedżerów, a płakać mogą jedynie kibice, którzy potem idą na stadion
— ubolewał prezes PZPN.
aw/Polskie Radio24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/485434-boniek-zaden-pilkarz-nie-powinien-byc-na-sprzedaz