Wielka tragedia znanego i lubianego trenera piłkarskiego Leszka Ojrzyńskiego. Odeszła jego ukochana żona Urszula, która od kilku miesięcy chorowała na raka. Pani Ojrzyńska osierociła dwójkę dzieci: córkę Oliwię i syna Jakuba, bramkarza młodzieżowej reprezentacji Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Dramat Leszka Ojrzyńskiego. Trener Wisły rzucił pracę, by wspierać chorą na nowotwór małżonkę
Ojrzyński uchodził za jednego z najlepszych trenerów w ekstraklasie. W trakcie swojej kariery trenerskiej był pierwszym szkoleniowcem: Milanu Milanówek, rezerw Polonii Warszawa, Znicza Pruszków, Wisły Płock, Rakowa Częstochowa, Odry Wodzisław, Zagłębia Sosnowiec, Korony Kielce, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Górnika Zabrze, Arki Gdynia i ponownie Wisły Płock. Największe sukcesy odniósł z Arką, którą w 2017 roku sięgnął po Puchar Polski i Superpuchar.
Do ostatnich chwil Ojrzyński wierzył, że jego żona wyzdrowieje. To dla niej zrezygnował z pracy w Wiśle Płock i poleciał do Anglii. Kobieta wyjechała na Wyspy Brytyjskie, aby pomóc synowi Jakubowi w aklimatyzacji w nowym zespole Liverpool FC U18. Przysięga małżeńska o trwaniu razem w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej woli, do śmierci to nie są dla Ojrzyńskiego puste słowa.
Przyłączamy się do kondolencji.
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/484965-zona-leszka-ojrzynskiego-odeszla-do-pana