Adam Kszczot i Marcin Lewandowski na kilka miesięcy przed igrzyskami stracili trenera Tomasza Lewandowskiego. - Zdarzały się takie rozwody. Nawet w takiej sytuacji, kiedy związek i trener się nie dogadali, znajdzie się rozwiązanie - powiedział dziennikarzom „Rzeczpospolitej” dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą i wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Igrzyska za pasem, a polscy lekkoatleci bez trenera. Lewandowski nie podpisał nowej umowy
Igrzyska w Tokio zaczynają się 24 lipca w Tokio. Przed tygodniem Tomasz Lewandowski, dotychczasowy trener m.in. swojego brata Marcina i od niedawna Adama Kszczota, nie podpisał umowy z władzami Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i podziękował polskim zawodnikom za współpracę.
Mam nadzieję, że to nie wpłynie negatywnie na cały cykl przygotowań do igrzysk i w Tokio zawodnicy pokażą, co mają najlepszego
— powiedział w rozmowie z dziennikarzami „Rzeczpospolitej” Majewski.
Przedstawiciele PZLA przekazali, że umowa została wysłana do Lewandowskiego, ale on nie chciał jej podpisać. Wiadomo, że chodzi głównie o sprawy finansowe.
W PZLA obowiązują rozporządzenia ministra sportu i płacimy trenerom zgodnie z nimi. Utrzymujemy bardzo wielu trenerów, a budżet jest jeden. Działamy za pieniądze publiczne. Proponowaliśmy trenerowi określone warunki, jednak nie zostały przyjęte. Nie ma obowiązku pracy w związku sportowym
— wyjaśnił dziennikarzom „Rzeczpospolitej” wiceprezes PZLA.
Rzeczpospolita, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/484252-majewski-lewandowski-nie-przyjal-naszych-warunkow