Rozstawieni z numerem drugim Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo niespodziewanie przegrali z Meksykaninem Santiago Gonzalezem i Brytyjczykiem Kenem Skupskim 5:7, 6:7 (4) w drugiej rundzie debla turnieju tenisowego Australian Open.

Polsko-brazylijski debel w dwóch poprzednich edycjach Australian Open odpadł w ćwierćfinale. Lubinianin triumfował w tej imprezie w 2014 roku razem ze Szwedem Robertem Lindstedtem, a w parze z Melo wygrał Wimbledon 2017.

Porażkę w deblu Kubot zrekompensował sobie w mikście. Wraz z Igą Świątek w pierwszej rundzie pokonali występujących w Melbourne dzięki dzikiej karcie reprezentantów gospodarzy Ellen Perez i Luke’a Saville’a 6:4, 7:5.

W pierwszym secie Świątek i Kubot musieli odrabiać stratę 0:3. Szybko jednak doprowadzili do remisu, a w dalszej części tej partii oddali rywalom już tylko jednego gema. W drugiej do końca trwała wyrównana walka, a o zwycięstwie Biało-czerwonych przesądziło przełamanie przy stanie 5:5.

Rok temu Świątek i Kubot także startowali razem w grze mieszanej w Australian Open. Odpadli wówczas w drugiej rundzie. Teraz o występ w ćwierćfinale powalczą z rozstawionymi z numerem czwartym Hao-Ching Chan z Tajwanu i Nowozelandczykiem Michaelem Venusem.

Troje pozostałych Polaków, którzy zgłosili się do debla, zakończyło już występ. Alicja Rosolska odpadła w drugiej rundzie po walkowerze, a Hubert Hurkacz i Magda Linette zostali wyeliminowani w pierwszej. Dziś w nocy z miksta odpadła także Rosolska, która wraz z Niemcem Andreasem Miesem przegrali z Amerykanką Nicole Melichar i Brazylijczykiem Bruno Soaresem 2:6, 4:6 w pierwszej rundzie.

W Australian Open pozostała nam więc tylko dwójka Polaków. Świątek w singlu i mikście oraz Kubot w mikście.

CZYTAJ TAKŻE: Łatwy awans Łukasza Kubota w Australian Open. Jednej nocy rozegra dwa mecze

PAP, MACRO