Sławomir Peszko znany jest z występów w reprezentacji Polski, a jeszcze bardziej z wybryków pozaboiskowych. - Żona mi mówi: „ty jak raz na pół roku czegoś nie odje…, to nie będziesz sobą” - zdradził dziennikarzom piłkarz w programie „Foot Truck”.
Peszko zasłynął z udziału w aferze alkoholowej w 2010 roku. Został wówczas wyrzucony z kadry przez ówczesnego selekcjonera Franciszka Smudę. W Kolonii został zatrzymany przez policję i osadzony w izbie wytrzeźwień po awanturze z taksówkarzem. Dwa lata temu za brutalny faul na Arvydasie Novikovasie został przez Komisję Ligi zawieszony na trzy miesiące i skazany na 30-tysięczną grzywnę. Po meczu Lechii z Arką (4:2) skopał dmuchaną lalkę ubraną w koszulkę rywali. Ostatnio ogłosił, że kończy reprezentacyjną karierę, choć… nie był do kadry już powoływany.
W programie „Foot Truck”, powiedział, że stara się już pilnować. -
Żona mi mówi: „ty jak raz na pół roku czegoś nie odje…, to nie będziesz sobą”. A ja jej powiedziałem: „kochanie, od tej pory finito”. Odpowiedziała, że czeka na czyny, a nie słowa. Mówi mi, żebym czasami ugryzł się w język, czegoś nie mówił, bo sobie narobię problemów
— zdradził piłkarz Lechii Gdańsk, który ma propozycję gry w Wiśle Płock.
CZYTAJ TAKŻE: Jest zwiastun filmu Vegi. Brutalny! Grają Grosicki i Peszko. Nowa produkcja nazywa się „Bad Boy”. WIDEO +18
Foot Truck, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/483424-peszko-konczy-ze-swoimi-wybrykami