Mikkel Bech jest żużlowcem pierwszoligowego Wybrzeża Gdańsk. Choć treningi pochłaniają gros jego czasu, to Duńczyk jeszcze pracuje 40 godzin tygodniowo. I to wykonuje bardzo nietypowe zajęcie.
Sportowcy mają różne sposoby na ćwiczenie koncentracji. Ten Duńskiego gwiazdora szokuje.
Wzorem ubiegłych lat wciąż pracuję 40 godzin tygodniowo – od poniedziałku do piątku. Zajmuję się budową trumien u mojego sponsora. To pomaga mi utrzymać dyscyplinę. Przygotowuję się zgodnie z programem sporządzonym wspólnymi siłami z moim trenerem. Biegam, jeżdżę na rowerze, pływam i pracuję z ciężarami. Trenuję cztery, pięć razy w tygodniu
— przyznał w rozmowie z dziennikarzem „Przeglądu Sportowego” Bech.
Duńczyk przyznał, żer na przyjemności ma bardzo mało czasu.
Wstaję rano i planuję swój dzień, pracę, trening i inne rzeczy. Lubię spotykać się ze znajomymi w wolnym czasie. W trakcie sezonu ciężko znaleźć chwilę dla bliskich. Moje myśli skupione są wtedy na żużlu. Miło jest po sezonie nie myśleć przez cały czas o sporcie
— dodał Duńczyk.
CZYTAJ TAKŻE: Deszcz storpedował plany Polaków w Melbourne. Mecze Magdy Linette i Huberta Hurkacza zostały przełożone
Przegląd Sportowy, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/483013-szokujacy-sposob-gwiazdora-na-trening