Polscy hokeiści na trawie nie utrzymali się w elicie halowych mistrzostw Europy. W ostatnim meczu turnieju rozgrywanym w Berlinie ulegli Belgii 4:7 (1:3) i zajęli siódme miejsce. Do drugiej dywizji została zdegradowana również Ukraina.
Polakom remis wystarczał, żeby utrzymać się w elicie, czyli zająć piąte lub szóste miejsce. To spotkanie przez większą część nie układało się po ich myśli, brakowało skuteczności, także z krótkich rogów. Oba zespoły dostarczyły jednak sporą dawkę emocji, a wynik nie odzwierciedla do końca tego, co działo się na boisku.
Po zmianie stron przy stanie 3:1 dla Belgii, biało-czerwoni zaczęli dominować, ale brakowało im cierpliwości w ataku. Wreszcie grając w przewadze jednego zawodnika wywalczyli krótki róg, którego Michał Kasprzyk zamienił na gola. Tuż przed końcem trzeciej kwarty Jacek Kurowski doprowadził do wyrównania.
Humory w polskiej ekipie poprawiły się tuż na początku czwartej kwarty, gdy Mateusz Hulbój dał prowadzenie 4:3. Radość nie trwała jednak zbyt długo, riposta Belgów była podwójna i po raz kolejny objęli prowadzenie (5:4).
Selekcjoner polskiej reprezentacji Jacek Adrian wycofał bramkarza, ale znów brakowało skuteczności w półkolu strzałowym przeciwnika. Rywale z kolei mieli otwartą drogę do bramki i dołożyli jeszcze dwa gole.
Szkoda przede wszystkim niewykorzystanych sytuacji z drugiej i trzeciej kwarty. Mieliśmy mnóstwo stuprocentowych okazji, czasami wystarczyło tylko uderzyć nad leżącym bramkarzem. Jak już udało się strzelić na 4:3, to trzeba było dołożyć kolejne gole, żeby dobić przeciwnika. Najgorsze jest, że my musieliśmy strasznie się napracować, żeby zdobyć bramki, a rywalom, dzięki naszym błędom przychodziło to dość łatwo
— powiedział Adrian.
Biało-czerwoni za dwa lata będą rywalizować w drugiej dywizji halowych ME. Nie wystąpią też w przyszłorocznych mistrzostwach świata, bowiem kwalifikację uzyskało tylko pięć najlepszych zespołów z turnieju w Berlinie.
To jest dla mnie duża porażka, choć uważam, że nie graliśmy jakiegoś nędznego hokeja, wszystkie mecze były na styku. Najbardziej żal spotkania z Czechami, w którym zremisowaliśmy 3:3, choć na cztery minuty przed końcem wygrywaliśmy 3:1, to był nasz najsłabszy występ na tej imprezie. Niestety, w hokeju halowym często tak jest, że jedna bramka decyduje o tym, czy grasz o medale, czy spadasz z elity
— podsumował szkoleniowiec.
W finale Niemcy zmierzą się z broniącą tytułu Austrią, a o brązowy medal Holandia zagra z Rosją.
CZYTAJ TAKŻE: Co za końcówka Polaków! Ograli Rosjan w Kazaniu. W tie-breaku obronili pięć piłek meczowych
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/482893-dramat-polskich-hokeistow-spadli-z-elity