Polscy piłkarze ręczni przegrali w Goteborgu ze Szwajcarią 24:31 i żegnają się z mistrzostwami Europy. Został im do rozegrania tylko mecz o honor ze Szwedami.
Po piątkowej porażce ze Słowenią 23:26, trzeba było wygrać, by zachować szansę wyjścia z grupy F. Porażka z Helwetami równałaby się meczem o honor z aktualnymi wicemistrzami Europy Szwedami (wtorek, godz. 20.30) i pożegnaniem z mistrzostwami Europy.
Szwajcarzy byli teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem Biało-czerwonych na tym etapie rywalizacji. Jednak selekcjoner polskiej reprezentacji Patryk Rombel przestrzegał przed rywalami.
W szwajcarskiej drużynie nie grają zawodnicy przypadkowi. Występują w Lidze Mistrzów, niemieckiej Bundeslidze, więc jest dużo jakości. Wartością dodaną jest Andy Schmid - jeden z najlepszych środkowych rozgrywających
— powiedział szkoleniowiec.
Niestety, Polacy zagrali bardzo słabo. Gorzej niż ze Słowenią. 37-letni Andy Schmid robił z naszymi szczypiornistami co chciał. Nie było na niego mocnych. Z naszej strony było wiele niedokładnych podań na koło oraz bezsensownych rzutów z drugiej linii.
CZYTAJ TAKŻE: Polscy szczypiorniści przegrali na mistrzostwach Europy ze Słowenią: „Wyglądało to tak jakbyśmy grali na zaciągniętym ręcznym”
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/481700-druga-porazka-polakow-w-me-zostal-mecz-o-honor