Początek sezonu skoków narciarskich o Puchar Świata będzie kojarzył się z wiatrem. Kilka konkursów miało przez niego wypaczone wyniki. Tak jak dzisiejszy w Engelbergu. - Zazwyczaj nie rozpamiętuję tego, co było, staram się myśleć o tym, co jest przede mną - stwierdził Kamil Stoch, który dziś na Gross-Titlis-Schanze był dziewiąty, a wczoraj wygrał.
Dzisiejsze skoki były bardzo dobre, choć nie było już jednak takiej dobrej energii jak wczoraj, oraz popełniłem trochę więcej błędów. Było to spowodowane dużą liczbą wywiadów wczoraj, ponadto bardzo przeciągnęły się konferencja prasowa i kontrola dopingowa, co dziś odczułem. Poza tym uważam, że wykonałem tu dobrą pracę przez cały weekend i mogę być bardzo zadowolony. Moja forma jest dobra. Mam odczucie, że praca, którą włożyłem w ostatnich miesiącach przynosi owoce. Wciąż jednak muszę sporo pracować, mieć się na baczności i skupiać się na pewnych elementach. A na wiatr nie mam wpływu
— przyznał Stoch.
Teraz przed zawodnikami czeka występ w 68. Turnieju Czterech Skoczni. Pierwsze zawody niemiecko-austriackiej imprezy odbędą się za tydzień, 29 grudnia w Oberstdorfie
Jestem spokojny
— dodał Kamil.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/478962-kamil-stoch-o-tcs-jestem-spokojny