Co za niesamowity mecz w Zabrzu. Górnik wygrał 3:0 z Jagiellonią, a bohaterem został broniący w nieprawdopodobnych sytuacjach Martin Chudý. Piłkarze z Białegostoku nie wykorzystali dwóch rzutów karnych! Górnicy opuścili strefę spadkową
Bardzo trudno było wskazać jest faworyta spotkania, bowiem oba zespoły mają swoje problemy. Górnik coraz bardziej niepokojąco zbliża się do strefy spadkowej. Został wyprzedzony przez Arkę a nad Wisłą Kraków ma jedynie cztery punkty przewagi. Jagiellonia natomiast od dłuższego czasu nie potrafi odnaleźć swojej formy z początku sezonu. Z tego powodu z Białymstoku pożegnano się z trenerem Ireneuszem Mamrotem, a nowym, tymczasowym szkoleniowcem, został Rafał Grzyb. Były piłkarz w trenerskim debiucie pokonał Lechię 3:0.
W sobotę nie miał już tyle szczęścia. Górnik przeważał w całym spotkaniu, choć Jaga też grała odważnie.
Zespół z Zabrza szybko strzelił pierwszego gola wskutek tragicznej postawy gości w defensywie. Jesús Jiménez uciekł obrońcy, w sytuacji sam na sam strzelił w słupek. Piłkę sprzed linii chciał wybić obrońca, ale nabił nadbiegającego Igora Angulo.
Jaga mogła wyrównać po bardzo dyskusyjnym rzucie karnym. Przemysław Wiśniewski starł się z Bartoszem Bidą. Piłkę ustawił Jesús Imaz. Zapomniał jednak, że boisko jest bardzo nasiąknięte od padającego deszczu. Kopnął piłkę tak niefortunnie, że… nie trafił w bramkę.
Powiedziałem sędziemu po rzucie karnym, że nie sfaulowałem rywala i sprawiedliwości stało się zadość, że jedenastka nie została wykorzystana
— zdradził Wiśniewski.
W drugiej części znów obserwowaliśmy emocjonujące, pełne sytuacji podbramkowych widowisko. Jagiellonia atakowała, ale gola strzelił Górnik. Angulo znalazł się przed Grzegorzem Sandomierskim. Wracający obrońca wybił piłkę, jednak dopadł do niej Jiménez i z bliska wpakował do bramki.
To nie koniec emocji. Jaga miała drugi rzut karny. Boris Sekulić przewrócił w jedenastce Juana Cámarę. Taras Romanczuk strzelił w środek bramki i Martin Chudý obronił.
Drugi niewykorzystany rzut karny nie załamał piłkarzy z Białegostoku. Z pasją atakowali bramkę Górnika, ale Chudý interweniował niebywale skutecznie i z wyczuciem, mając ogromny wkład w wygraną Górnika.
W końcówce za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Andrej Kadlec. Chwilę później Jagę dobił Angulo strzelając trzeciego gola dla Górnika.
CZYTAJ TAKŻE: Merebaszwili załatwił zwycięstwo Nafciarzom. Mistrzowie Polski przegrali w Płocku
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/478883-gornik-wyszedl-z-dolka-za-sprawa-chudego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.