Legia pokonała Wisłę Płock 3:1 i jest liderem ekstraklasy. W rolach głównych wystąpili dwaj napastnicy: Jarosław Niezgoda i José Kanté.
Trener Aleksandar Vuković pierwszy raz od początku spotkania wystawił dwóch napastników w zespole Legii: Jarosława Niezgodę i José Kanté. Miał nosa bo po ich dwójkowych akcjach zespół z Warszawy prowadził na swoim stadionie 2:0. Obaj napastnicy zaliczyli po golu i asyście.
Gdy wydawało się, że rozpędzeni i dominujący legioniści będą strzelać kolejne gole, Domagoj Antolić nadepnął w polu karnym Giorgiego Merebaszwiliego i arbiter po obejrzeniu zapisu podyktował rzut karny. Pewnym jego wykonawcą okazał się Dominik Furman.
W drugiej połowie legioniści oddali inicjatywę rywalowi. Oba zespoły miały szanse zdobycia bramki. Dopiero gdy Walerian Gwilia zmienił Kanté, piłkarze Vukovicia podwyższyli na 3:1. Dośrodkował Domagoj Antolić, a wyciągnięty jak struna Niezgoda zdobył 13. bramkę w sezonie i jest liderem klasyfikacji strzelców.
„Jarosław, Jarosław” - niosło się z trybun.
To był 50. mecz w ekstraklasie Niezgody. Zdobył w nich 26 bramek.
Legia została liderem ekstraklasy i kto wie, czy nie będzie nim do wiosny.
CZYTAJ TAKŻE: Remis przy pustych trybunach. Gol Jevticia ozdobą meczu Śląska z Lechem
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/477757-niezgoda-i-kante-wstrzymali-bieg-wisly