Tylko trzech Polaków wystąpiło w dzisiejszych spotkaniach Ligi Mistrzów. Niestety, ich drużyny odpadły z rozgrywek. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny oglądali swoje mecze z ławek rezerwowych.

Damian Kądzior miał asystę przy bramce Daniela Olmo. Dinamo prowadziło w Zagrzebiu z Manchesterem City. Piłkarze Pepa Guardioli strzelili jednak cztery gole i zespół polskiego skrzydłowego zakończył zmagania w grupie C ostatnie miejsce i wiosną nie wystąpi nawet w Lidze Europy. Do 1/8 finału awansowała Atalanta, która ograła w Doniecku Szachtar 3:0 oraz Anglicy, którzy występy w kolejnej fazie Ligi Mistrzów zapewnili sobie już wcześniej.

Atletico pokonało w Madrycie Lokomotiw 2:0. Mecz nie miał znaczenia dla Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa. Wiadomo było przed spotkaniem, że rosyjska drużyna zajmie ostatnie miejsce w grupie i nie wywalczy awansu. Obaj Polacy rozegrali całe spotkanie, zaś „Krycha” został ukarany żółtą kartką. W tej samej grupie rywalizowały w Leverkusen Bayer i Juventus Turyn (0:2). Wojciech Szczęsny siedział na ławce rezerwowych, a bronił Gianluigi Buffon. Juventus miał zapewniony awans, a razem z nim z grupy wyszło Atletico.

Robert Lewandowski tym razem nie wystąpił w meczu Bayernu w Monachium z Tottenham (3:1). Nie było takiej potrzeby, bo już wcześniej oba zespoły zapewniły sobie awans do 1/8 finału Champions League. Bayern wygrał wszystkie mecze, a „Lewy” strzelał gole we wszystkich spotkaniach, w których grał.

Z grupy A awans zapewnione miały Paris Saint-Germain i Real Madryt. Francuska ekipa urządziła sobie strzelanie w Paryżu pokonując Galatasaray 5:0, zaś Królewscy wygrali w Belgii z Club Brugge 3:1.

CZYTAJ TAKŻE: Borussia rzutem na taśmę awansowała w Lidze Mistrzów. Ajax już w tym sezonie w niej nie zagra

MACRO