Kamil Stoch nie lubi występować w Niżnym Tagile (HS134). - Jeżdżę tam, bo muszę - przyznał. - Nie lubi, bo nie stał tu na podium - komentowali Rosjanie. No to pokazał w pierwszej serii treningowej.
Reprezentant Polski oddał skok na odległość 142 metrów, przekraczając o pół metra oficjalny rekord obiektu. W drugiej rundzie pierwsze miejsce zajął lider cyklu, Norweg Daniel Andre Tande (133 m).
W pierwszej, loteryjnej serii treningowej, na skoczni Aist (HS134) najlepiej spisał się Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski trafił na najkorzystniejsze warunki i poszybował na 142 metr - o pół metra dalej niż wynosi oficjalny rekord obiektu. Polak miał odjęte 22 punkty za wiatr w trakcie próby, ale wyprzedził Philippa Aschenwalda (127 m) oraz Anze Laniska (127,5 m).
Czołową dziesiątkę zamknął Dawid Kubacki (117 m). Piotr Żyła z wynikiem 114,5 metra zajął 20. lokatę. 29. był Stefan Hula (115 m), 40. Maciej Kot (100 m), 45. Klemens Murańka (104 m), natomiast 52. Jakub Wolny (90,5 m).
W drugiej rundzie treningowej najlepszy okazał się lider klasyfikacji o Puchar Świata Daniel Andre Tande (133 m), który o pół punktu wyprzedził Roberta Johanssona (130,5 m). Trzeci był Philipp Aschenwald (129,5 m) oraz Michael Hayboeck (133 m).
Jakub Wolny wylądował na 123 metrze i zajął 12. pozycję, tuż przed Dawidem Kubackim (123 m). 21. był Stefan Hula (116,5 m), 32. Maciej Kot (115 m), 42. Kamil Stoch (104 m), 54. Piotr Żyła (99 m), zaś 58. - Klemens Murańka (94 m).
Dzisiejsze kwalifikacje rozpoczną się o godz. 15.45.
CZYTAJ TAKŻE: Finowie stracili pieniądze i chcą sobie to odbić. Starają się o trzeci konkurs skoków narciarskich w Lahti
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/476463-co-za-skok-stocha-w-rosji-uzyskal-wiecej-niz-rekord-skoczni