- Są dwa warianty – będzie leżał, będzie bity, będzie płakał. Lub drugi wariant – będzie bity, będzie leżał, będzie płakał. Dwa podobne. Zakończenie to samo – powiedział trener MMA Mirosław Okniński o rywalu Szymona Kołeckiego Damianie Janikowskim na gali KSW 52 „The Race”, która odbędzie się pojutrze w Gliwicach. To jego standardowe stwierdzenie. tak samo mówił o starciu swojego zawodnika Antoniego Chmielewskiego z Łukaszem Jurkowskim.
Kołecki od dłuższego czasu nie ukrywał, że chce powrócić do klatki jeszcze w tym roku. To się stanie podczas gali KSW 52. Tymczasem jego trener Okniński jak zwykle dolewa oliwy do ognia.
To będzie rywalizacja na słowa i w klatce, bez obrażania się. To, że Janikowski ma szklaną szczękę to fakt, a nie obraza. Janikowski to brązowy medalista igrzysk i jest przyzwyczajony, że nie zawsze ma się złoto. W MMA jest złoto albo nic. Kołecki mistrz ze złotem olimpijskim, zwycięstwo i tylko zwycięstwo. Janikowski, przegrana przez KO w 1 rundzie
— uważa Okniński.
Szklana szczęka to zawodnik, który nie lubi i nie umie przyjmować dużej ilości ciosów.
CZYTAJ TAKŻE: Tragedia na gali MMA. Zmarła 26-letnia zawodniczka. Fighterka trafiła do szpitala z licznymi obrażeniami
lowking.pl, mmanews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/476256-trener-koleckiego-atakuje-medaliste-igrzysk-olimpijskich