Lionel Messi zdobył Złotą Piłkę. Wcale mnie to nie dziwi. Ale w Polsce podniósł się larum, że dlaczego nie Robert Lewandowski.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek skomentował wyniki plebiscytu „Złota Piłka to wielkie g…o. Jeśli francuscy przyjaciele chcą wiedzieć dlaczego, to wiedzą gdzie mnie szukać”. Trener młodzieżówki Czesław Michniewicz napisał: „Jaja nie plebiscyt”.

Ludzie w Polsce napompowali balon do granic możliwości, że „Lewy” powinien dostać Złotą Piłkę tylko po to by po jego pęknięciu krzyczeć o kabarecie i skandalu.

Boniek pyta w czym jest lepszy Messi od Lewandowskiego. Spieszę z odpowiedzią. To piłkarz z innej bajki. Polak ma instynkt strzelecki, ogromne umiejętności techniczne. Messi ma to, co Lewandowski i jeszcze więcej. Wystarczy popatrzeć. To piłkarz ponad wszystkich piłkarzy na świecie.

W czym lepszy od polskiego napastnika jest Virgil van Dijk, Sadio Mane, Mohamed Salah czy Alisson? Chociażby w tym, że wygrali piłkarską Ligę Mistrzów.

Dlaczego Lewandowski długo jeszcze nie będzie doceniany przez światowych ekspertów? Dlatego, że gra w Bundeslidze, która w Europie jest może czwartą ligą, a poza Starym Kontynentem nikogo ona nie interesuje.

Piłkarze Liverpool FC wygrali Ligę Mistrzów i nie przegrali w tym sezonie meczu w Premier League określanej najlepszą ligą świata, porównywalną jedynie z hiszpańską.

Cenię Roberta, bo jest jednym z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Fajnie, że strzela gole, które cieszą nas - Polaków. Jest naszym idolem, może też w Niemczech. Ale w Europie i na świecie mają swoje bożyszcza grające w lepszych ligach i zdobywające trofea na międzynarodowej arenie, a nie tylko w swoim kraju. Zapytajcie Hiszpanów lub Portugalczyków czy wiedzą, kto to jest Adam Małysz. Zapytajcie Brazylijczyków czy Argentyńczyków, kto to jest Robert Lewandowski. Efekt będzie taki sam. Więc panowie i panie lodu na głowę. Mamy świetnego piłkarza, ale nie najlepszego z grających w Europie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Lionel Messi zdobywcą „Złotej Piłki”! Po raz szósty Argentyńczyk wybrany najlepszym piłkarzem w plebiscycie „France Football”