Krzysztof „Diablo” Włodarczyk (58-4-1, 39 KO) pokonał w nocy z soboty na niedzielę Taylora Mabikę (19-5-1, 10 KO) w walce wieczoru gali bokserskiej „Nosalowy Dwór KnockOut Boxing Night 9” w Zakopanem. Dwukrotny mistrz świata w wadze junior ciężkiej wygrał z Gabończykiem na punkty.
Zakontraktowany na 10 rund pojedynek toczył się do ostatniego gongu. Jak ocenił Włodarczyk, mimo że przeciwnik nie był specjalnie mocny, to jednak niewygodny, a on sam walczył bez specjalnego błysku.
80 procent możliwości - tyle mogłem dziś z siebie wykrzesać. Czułem ostatnie kontuzje. Gdy Mabika uderzył mnie w lewą rękę, ta przez chwilę odmówiła mi posłuszeństwa. No, ale lepiej brzydko i bezpiecznie wygrać, niż ładnie przegrać
— podkreślił były mistrz organizacji WBC oraz IBF.
W kwietniu Włodarczyk przeszedł operację kolana oraz nadgarstka.
To spowodowało opóźnienie w przygotowaniach, no i sprawy nie ułatwiał fakt, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy musiałem wrócić do wagi, czyli stracić bagatela 14 kg
— zauważył pięściarz.
Pojedynek wieczoru nie zachwycił też trenera Fiodora Łapina.
Nic ciekawego się nie działo, po prostu dziś zwyciężyła rutyna. Krzysiek wiedział, jak minimalnie wygrywać rundy i to dało mu ostateczną przewagę
— ocenił krótko szkoleniowiec.
Dzięki zwycięstwu w Zakopanem Włodarczyk będzie mógł w przyszłym roku stoczyć walkę o trzeci mistrzowski pas. Coraz głośniej mówi się, że jego przeciwnikiem może być Ilunga Makabu (26-2, 24 KO) z Demokratycznej Republiki Konga, który w sierpniu ubiegłego roku pokonał przed czasem właśnie Mabika.
Myślę, że on obserwował mnie dzisiaj i widząc, w jakiej jestem teraz dyspozycji weźmie tę walkę
— stwierdził „Diablo”.
Dodał, że w związku z tym jak najszybciej musi zabrać się do ciężkiej pracy.
Grudzień poświęcę głównie na pozbycie się wszystkich dolegliwości. Trzeba wyleczyć to co się da, resztę doprowadzić do takiego stanu, żeby już w styczniu pełną parą ruszyć z przygotowaniami, co pozwoli mi w zdecydowanie lepszym stylu zdobyć trzeci tytuł
— podsumował 38-letni pięściarz.
W poprzedzających walkę wieczoru pojedynkach w stolicy polskich Tatr dobrze zaprezentowali się faworyci. M.in. przez techniczny nokaut wygrali: w wadze średniej Fiodor Czerkaszyn (15-0, 10 KO) z Finem Mathiasem Eklundem (11-3-2, 4 KO) oraz w super półśredniej Przemysław Zyśk (11-0, 4 KO) z Niemcem Denisem Kriegerem (14-11-2, 9 KO).
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: „Pas WBC to moja miłość i tęsknię za nim”. WYWIAD
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/475566-krzysztof-diablo-wlodarczyk-pokonal-taylora-mabike