- Trafiliśmy na potęgę światowego futbolu – tak Marek Koźmiński, wiceprezes PZPN do spraw szkoleniowych, ocenił losowanie piłkarskich mistrzostw Europy. Polska reprezentacja piłkarska trafiła do grupy E, a jej rywalami będą Hiszpanie i Szwedzi.
Czwarty rywal wyłoniony zostanie z kwartetu zespołów - Bośnia i Hercegowina, Irlandia, Irlandia Północna i Słowacja - które przystąpią do rywalizacji barażowej.
Koźmiński, pytany o ocenę losowania, nie miał wątpliwości, że drużynie Jerzego Brzęczka przyjdzie się zmierzyć ze światową potęgą, bo za taką uznaje Hiszpanię.
Oczywiście mieliśmy świadomość, że na jakąś światową potęgę trafimy, ale Hiszpania będzie dla nas najtrudniejszym rywalem, ze względu na styl gry. Szwedzi z kolei prezentują sposób gry, który teoretycznie lubimy, choć to tylko i wyłącznie teoria. Mogło być gorzej, gdybyśmy trafili do grupy z Francją i Niemcami. Na mistrzostwach Europy trzeba walczyć z każdym. Można doszukać się pewnej analogii z losowaniem sprzed czterech lat. Wtedy trafiliśmy na aktualnych mistrzów świata Niemców, Ukrainę, czyli tak jak Szwecja, drużynę o zbliżonych do nas możliwościach, no teraz stawkę znowu może uzupełnić Irlandia Północna
— zauważył Koźmiński.
Srebrny medalista igrzysk olimpijskich z Barcelony nie miał konkretnych życzeń odnośnie czwartego rywala.
Zobaczymy jak to się ułoży, ale na dzisiaj wydaje się, że z tego grona najmocniejsza jest Bośnia i Hercegowina
— ocenił.
Wylosowanie Szwedów nieco skomplikowało plany dotyczące przygotowań.
Właśnie z nimi mieliśmy w przyszłym roku zagrać sparing, ale teraz to jest oczywiście nieaktualne. Szukamy nowych rywali, zbliżonych stylem do naszych rywali. Ponieważ z Hiszpanią zagramy w Bilbao, więc jeden mecz na pewno będziemy chcieli zagrać na wyjeździe
— wyjawił.
Pierwszy i trzeci mecz Polacy rozegrają w Dublinie. To zdaniem Koźmińskiego może być atutem, ze względu na kibiców.
Pamiętam, gdy graliśmy tam w eliminacjach do ostatnich mistrzostw świata i połowę miejsc na trybunach zajęli polscy kibice. Czuliśmy się, jak w domu
— przypomniał.
Koźmiński wyjawił też, że reprezentacja Polski już rozpoczęła poszukiwania ośrodka w okolicach Dublina.
Przygotowania odbędą się w Opalenicy, ale w trakcie turnieju naszą bazę umieścimy właśnie w Irlandii, żeby uniknąć zbyt wielu przelotów
— wyjaśnił Koźmiński.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes PZPN Zbigniew Boniek:” Jedziemy do Dublina oglądać bazy dla drużyny”
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/475548-kozminski-trafilismy-na-potege-swiatowego-futbolu