Robert Lewandowski zdobył cztery gole w Belgradzie w meczu Bayernu Monachium z Crveną Zvezdą w piątej kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. Awans do 1/8 finału zapewniły sobie Real Madryt, Manchester City i Tottenham Hotspur.

Kapitanowi reprezentacji Polski drugi raz w karierze udało się zdobyć cztery bramki w jednym spotkaniu Champions League, ale tym razem był pod tym względem najszybszy w historii rozgrywek. Poprzednio dokonał tego jeszcze w barwach Borussii Dortmund, a jego „ofiarą” w sezonie 2012/13 był Real Madryt.

Nie wiem, jak wysoko w moim rankingu był ten mecz. Najważniejsze było to, że zagraliśmy znakomicie. Mogłem zdobyć jeszcze dwie bramki, ale grunt, że dobrze się bawiliśmy

— skomentował po ostatnim gwizdku sędziego w Belgradzie.

Bez względu na rozstrzygnięcia w ostatniej kolejce, Bayern zajmie pierwsze miejsce w grupie B. Jest jedynym zespołem w obecnej edycji, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze.

Z drugiej lokaty awansuje Tottenham, który pokonał u siebie Olympiakos Pireus 4:2, choć do 19. minuty przegrywał dwiema bramkami. Był to pierwszy mecz gospodarzy w LM pod wodzą portugalskiego trenera Jose Mourinho.

Ciekawie zapowiadało się spotkanie grupy A pomiędzy Realem a Paris Saint-Germain w Madrycie. W pierwszej kolejce mistrz Francji wygrał u siebie 3:0 w jednym z najsłabszych meczów Królewskich w historii występów w Lidze Mistrzów. Rewanż Realowi nie do końca wyszedł. Wygrywali wprawdzie 2:0 po golach Karoma Benzemy, ale w 81. minucie stratę zmniejszył Kylian Mbappe, a chwilę później do wyrównania doprowadził Hiszpan Pablo Sarabia.

PSG miało już wcześniej zapewniony awans. Real też nie potrzebował już wygranej, żeby awansować do 1/8 finału. Dał go Królewskim remis 1:1 w rozegranym wcześniej meczu pomiędzy Galatasaray a Clube Brugge w Stambule.

Do niecodziennej sytuacji doszło pod koniec tego spotkania. W doliczonym czasie drugiej połowy goście doprowadzili do wyrównania. Wówczas strzelec gola Senegalczyk Krepin Diatta w geście radości zdjął koszulkę, a jego kolega z drużyny Clinton Mata wskoczył na chorągiewkę w narożniku boiska z takim impetem, że ją złamał. Obaj zostali ukarani za swoje zachowanie żółtymi kartkami, a ponieważ już wcześniej mieli po jednej na koncie, musieli opuścić boisko.

W grupie C Manchester City tylko zremisował u siebie z Szachtarem Donieck 1:1, ale to wystarczyło, aby zapewnić sobie awans do 1/8 finału, i to z pierwszego miejsca. Dopiero w ostatniej kolejce rozstrzygnie się, kto zajmie drugą pozycję - Szachtar ma obecnie sześć punktów, a dalej sklasyfikowane są Dinamo Zagrzeb z pięcioma i Atalanta Bergamo z czterema. W bezpośrednim spotkaniu dwóch ostatnich drużyn we Włoszech gospodarze wygrali 2:0. Damian Kądzior był rezerwowym gości.

Bramkarz Juventusu Wojciech Szczęsny utrzymał czyste konto w spotkaniu grupy D z Atletico Madryt, wygranym przez mistrzów Włoch 1:0. Gospodarze mieli awans już w kieszeni, natomiast zespół ze stolicy Hiszpanii musi o niego jeszcze walczyć. W ostatniej kolejce stoczy korespondencyjną rywalizację z mającym o punkt mniej Bayerem Leverkusen.

Aptekarze wcześniej pokonali w Moskwie Lokomotiw 2:0. Cały mecz w barwach gospodarzy rozegrali Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus. Rosyjski zespół definitywnie odpadł już z rozgrywek o europejskie puchary.

CZYTAJ TAKŻE: Show Polaka w Belgradzie! Cztery gole Lewandowskiego w kwadrans! Co za spotkanie napastnika Bayernu!

PAP, MACRO