Historia skoków narciarskich na ziemiach polskich sięga początków XX wieku. Pod koniec 1919 powstał Polski Związek Narciarski, a w 1920 roku odbył się pierwszy konkurs o mistrzostwo Polski. W sobotę w Wiśle rozpoczyna się kolejny cykl o Puchar Świata, który zwieńczą mistrzostwa świata w lotach narciarskich.
Pierwszym medalistą międzynarodowych zawodów był Stanisław Marusarz, który zdobył srebrny medal mistrzostw świata w 1938 roku w Lahti. Warto dodać, że uprawiał on także dwubój zimowy i był alpejczykiem. Startował na nartach przez ponad 30 lat, oddając ponad 10 tysięcy skoków. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Polski Marusarz wstąpił do ZWZ, pełniąc od października 1939 służbę kurierską na trasie Zakopane-Budapeszt. Przeprowadzał ludzi, przenosił materiały konspiracyjne i pieniądze na działalność podziemną. Miał stopień podporucznika Armii Krajowej.
Na kolejny medal trzeba było czekać do 1962 roku, kiedy wicemistrzem świata w Zakopanem został Antoni Łaciak. Osiem lat później na najniższym stopniu mistrzostw świata stanął w Wysokich Tatrach Stanisław Gąsienica-Daniel. Jest on najstarszym żyjącym skoczkiem, który zdobył medal mistrzostw świata.
Na złoto długo czekaliśmy. Aż nadszedł rok 1972 i igrzyska olimpijskie będące jednocześnie mistrzostwami świata w Sapporo. Tam sensację sprawił Wojciech Fortuna, który stanął na najwyższym podium.
11 lutego, w japoński Dzień Pamięci Założenia Państwa (Kenkoku Kinen no Hi), przeprowadzono konkurs na skoczni Ōkurayama. Japońscy kibice liczyli na drugi złoty medal Yukiy Kasayi. Za zwycięstwo miał on otrzymać toyotę i zostać przyjętym na audiencji przez cesarza Hirohito. Wydarzenia na skoczni obserwowało 50 tysięcy widzów na stadionie.
Miałem pewnie sto metrów za sobą, kiedy poczułem opór pod nogami. Instynkt kazał mi się jeszcze wychylić. Lecimy! Na spotkanie z grubą czerwoną krechą. Nie słyszałem uderzenia nart o śnieg. Tylko ciałem wstrząsnął dreszcz. Wtedy ręce same wyskoczyły nad głowę. Biłem brawo. Nie sobie. Tym siłom, które mnie nie zawiodły. Gąsiorowskiemu, który mnie nauczył skakania, Forteckiemu, który mi zawierzył, Marusarzowi i Groniowi, którzy byli dla mnie wzorem. Tym wszystkim, którzy sprawili, że mogłem skakać tu, na Okurayamie. Cisza na stadionie. Słyszałem za to tysiące fleszy aparatów fotograficznych strzelających w moim kierunku. Patrzę na tablicę wyników: 111 metrów i 130,4 punktu – takiej noty nie pamiętam, nie widziałem nigdy w życiu.
— wspominał Fortuna.
Na kolejny sukces, choć znacznie mniejszy, czekaliśmy do 1979 roku. Podczas mistrzostw świata w lotach w Planicy brązowy medal wywalczył Piotr Fijas. Sympatyczny skoczek z charakterystycznym wąsem był później trenerem kadry skoczków.
Później długo czekaliśmy na sukcesy. I objawił się nam Adam Małysz. W 2001 Małysz wygrał Turniej Czterech Skoczni, a w kolejnych latach zdobył m.in. cztery medale olimpijskie (2002, 2010), sześć medali mistrzostw świata (w tym cztery złote w 2001, 2003 i 2007) i cztery Kryształowe Kule za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej o Puchar Świata (2001, 2002, 2003, 2007). Zwycięstwa Małysza w latach 2001–2011 wzbudziły bardzo duże zainteresowanie skokami w Polsce. W kraju trwała małyszomania.
Na kolejnego genialnego skoczka nie musieliśmy długo czekać. Kamil Stoch był m.in. trzykrotnym mistrzem olimpijskim (2014, 2018), mistrzem (2013) i wicemistrzem świata (2019), wicemistrzem świata w lotach narciarskich (2018), dwukrotnym zdobywcą Pucharu Świata (2014, 2018) oraz dwukrotnym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni (2017, 2018).
Co ciekawe, nie mieliśmy już tylko rodzynka, bo sukcesy zaczęli odnosić jego koledzy z reprezentacji. Piotr Żyła wywalczył brąz na mistrzostwach świata w 2017 roku oraz Dawid Kubacki, który w tym roku został mistrzem świata.
W konkursach drużynowych reprezentacja Polski zdobyła pięć medali: brązowy na zimowych igrzyskach olimpijskich (2018), złoty (2017) i dwa brązowe (2013, 2015) na mistrzostwach świata oraz brązowy na mistrzostwach świata w lotach (2018).
I to z pewnością nie jest ich ostatnie słowo.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy kontra reszta świata. Oto główni rywale Biało-czerwonych w walce o Kryształową Kulę według portalu wPolityce.pl
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/474064-polscy-bohaterowie-skokow-narciarskich