Nie wiadomo czy pozyskanie sponsora czy wypłaty, które otrzymali siatkarze Vervy Warszawa podziałały na nich mobilizująco. W hicie 13. kolejki PlusLigi pokonali w Kędzierzynie-Koźlu ZAKSA po tie breaku.

Oba zespoły były niepokonane w PlusLidze. W końcu któraś z drużyn musiała przegrać. W Kędzierzynie-Koźlu mistrzowie Polski przegrali z wicemistrzem 2:3 (22, -22, 20, -18, -11).

Tuż przed meczem ogłoszono, że drużyna z Warszawy (wcześniej AZS Politechnika i Onico) grająca z tymczasową nazwą Projekt, znalazła sponsora na trzy lata i w meczu z ZAKSA zagrała już jako Verva Warszawa Orlen Paliwa i to w nowych strojach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wicemistrzowie Polski z Warszawy znaleźli sponsora. Będą występowali w lidze z nową nazwą

Lęki o przyszłość odeszły. Trzeba jednak poczekać na pewne rozstrzygnięcia, bo to, że jest sponsor nie znaczy, że są pieniądze. Dostaliśmy pierwsze wypłaty, więc jest pozytywnie i oby tak dalej

— powiedział przyjmujący Vervy i najwartościowszy siatkarz meczu z ZAKSA Bartosz Kwolek.

W hicie kolejki siatkarze obu drużyn nie zawiedli. Stworzyli pasjonujące widowisko i o zwycięstwie musiał zdecydować piąty set.

W tie-breaku mogliśmy tylko przyklasnąć rywalom, bo przyjmowali nasze zagrywki perfekcyjnie. Oni zagrali świetnie, więc wiele nie mogliśmy zrobić

— powiedział przyjmujący ZAKSA Aleksander Śliwka.

Verva została samodzielnym liderem PlusLigi.

MACRO