Kiedy miała 9 lat, o przyjęcie do sekcji kajakarskiej musiała walczyć. Dziś walczy również, jednak o medale na najważniejszych sportowych imprezach tego globu. I to z sukcesem – z ostatnich Mistrzostw Świata przywiozła srebro. Przed nią Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Mowa o Marcie Walczykiewicz. Kajakarka została też ambasadorką sportu Grupy Energa. Do współpracy doszło przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Ten rok okazał się dla Marty Walczykiewicz bardzo szczęśliwy – w sierpniu podczas mistrzostw rozgrywanych w Szegedzie na Węgrzech została kajakarską wicemistrzynią świata w konkurencji K1 na dystansie 200 metrów. Jak wyglądają codzienne treningi wicemistrzyni świata, czy zabierze na olimpiadę różowy kajak, a także co w jej życiu – poza sportem, jest także niezwykle ważne?
Jak smakuje srebro na mistrzostwach świata? Czy od razu po nim pojawia się chęć na złoto?
Marta Walczykiewicz: Smakuje wyśmienicie, także dlatego, że wracam na podium Mistrzostw Świata po 3 latach. Fajnie byłoby wreszcie zdobyć złoto, ale dla mnie chyba nie to jest najważniejsze. Kajakarstwo to po prostu piękny sport.
A jak ten piękny sport zagościł w Pani życiu?
Tak naprawdę wszystko przez starszą siostrę - gdyby nie ona, nie wiem, czy trafiłabym na przystań. Kajaki zaczęłam trenować właśnie po tym, jak dowiedziałam się, że moja siostra zapisała się do sekcji. Początkowo nie chciano mnie tam przyjąć, ponieważ…miałam zaledwie 9 lat i nie umiałam jeszcze pływać. W końcu jednak się udało. Okazało się też, że to nasz sport rodzinny! Mój tata w młodości też trenował kajakarstwo. I to właśnie tata został moim trenerem.
Zgodzi się Pani, że kajakarstwo to nie jest typowo damski sport? Czy różowy kajak w gwiazdki to właśnie ten kobiecy akcent?
To prawda, nie jest to tenis czy siatkówka, kiedy to można startować w pełnym makijażu. Trzeba wziąć też pod uwagę przyrost mięśni, co może być mało kobiece. A na moim różowym kajaku pływam od 2013 roku. Jeśli pojadę do Tokio, to on również ze mną pojedzie.
No właśnie, co teraz przed Panią? Czy jest szansa na chwilę oddechu, a może trwają już intensywne treningi przed Igrzyskami?
Przerwa wakacyjna już za mną. Cały wrzesień odpoczywałam. W październiku zaczęłam aktywnie spędzać czas oraz pojechałam na pierwsze zgrupowanie z kadrą do Zakopanego. Teraz wchodzę już na pełne „obroty”, bo do Igrzysk zostało niewiele czasu, mniej niż 10 miesięcy.
Jak wyglądają treningi kajakarki i przygotowanie do Igrzysk?
W ciągu tygodnia trenujemy 12 razy, w tym 3 razy na siłowni. Biegamy trzy razy w tygodniu. Codziennie, a nawet dwa razy dziennie, w zależności od aury, pływamy na wodzie.
Jest bardzo dużo gimnastyki, a także zajęcia na basenie. Zimą natomiast zastępujemy kajak nartami biegowymi. Od lutego wyjeżdżamy w ciepłe miejsca, aby na kajaku pokonywać kilometry. Patrząc z punktu widzenia technicznego można powiedzieć, że Igrzyska Olimpijskie są łatwiejsze niż Mistrzostwa Świata, ponieważ startuje w nich mniejsza liczba zawodników, przez co biegów eliminacyjnych jest mniej. Przygotowania zbyt wiele się nie różnią - w roku Igrzysk nie ma czasu na eksperymenty. Presja jest za to dużo większa!
Została Pani ambasadorką sportu Grupy Energa. Jakie zadania teraz przed Panią?
Cieszę się, że zostałam ambasadorką firmy Energa i dołączyłam do najbardziej energetycznej Grupy w Polsce. Dalej będę robić to, co dotychczas, czyli przygotowywać się do sezonu. Chciałabym jednak też podzielić się tym, jak ważne dla sportowca jest wsparcie, jakie otrzymałam właśnie od Grupy Energa. Chciałabym przez swoje działanie pokazać także, że Energa to firma, która ma sportowe serce.
Pani serce też jest ogromne, zwłaszcza dla zwierząt…
Zwierzęta są cały czas obecne w moim życiu. Na każdym zgrupowaniu znajduje sobie jakieś zwierzę, albo może ono znajduje mnie? Osiołki, koniki, koty, psy! Lubię pomagać zwierzętom. Nawet na Mistrzostwach Świata po starcie ratowałam dużego konika polnego, który się topił. Każdą wolną chwilę staram się też wykorzystać na jazdę konną, która uwielbiam. W stajni spędzam mnóstwo czasu. Kocham zwierzęta. I one chyba mnie też.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/473047-kajakarka-i-ambasadorka-sportu-grupy-energa-nabieram-tempa