Łukasz Kubot i Marcelo Melo walczą w rozgrywanym w Londynie ATP Finals, czyli kończącym sezon turnieju masters tenisistów. W pierwszym meczu wygrali. Do sukcesu brakuje jeszcze czterech wygranych.
Dziś Kubot i Melo zmierzą się w swoim drugim meczu z parą Raven Klaasen (RPA), Michael Venus (Nowa Zelandia). Polak i Brazylijczyk wygrali z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Słowakiem Filipem Polaskiem 4:6, 6:4, 10-5. Rywale też wygrali wygrali pierwsze spotkanie w grupie.
Jak z nimi grać? Nie powiem nic nowego. Na pewno duża dyscyplina będzie potrzebna przede wszystkim na naszym serwisie. Musimy wygrywać punkty przy własnym podaniu i czekać na szanse na returnie. Klaasen to jeden z najlepszych zawodników na siatce. Fantastycznie przebiega, jest bardzo szybki. Michael Venus z kolei niesamowicie serwuje. Obaj mają swoje schematy, które cały czas powtarzają. Będziemy starali się znaleźć na nich odpowiedź, ale trzeba pamiętać, że ten turniej to osiem najlepszych par, różnice są minimalne i ważne będzie, którą nogą wstaniemy we wtorek z łóżka. Którą powinniśmy wstać? Marcelo niech wstaje prawą, a ja mogę wtedy lewą
— żartował na antenie PR1 nasz najlepszy deblista.
Zwycięstwo w turnieju, jeśli nie przegra się meczu w grupie, daje 1500 punktów do rankingu ATP. Do tej pory mistrzowie Wimbledonu 2017 zarobili 103 tys. do podziału jako startowe oraz 40 tys. za sukces w grupie. Maksymalna premia dla dwóch graczy, jeśli odniosą pięć zwycięstw, może wynieść 533 tys. dol., czyli ponad 2 mln zł.
CZYTAJ TAKŻE: Kubot rozpoczął ATP Finals od wygranego meczu. Zdecydowanie wygrał super tie-break
Polskie Radio, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/472633-kubot-i-melo-przed-kolejnym-wyzwaniem