Przedstawiciele Ambasady RP w Tel Awiwie ostrzegają przed wyjazdem do Izraela i Strefy Gazy. We wtorkowe w godzinach porannych ogłoszono alarm z powodu bombardowań. W sobotę o godz. 20.45 Polacy zmierzą się w Jerozolimie z Izraelem w przedostatnim meczu eliminacji Euro 2020. Polecą tam przez Tel Awiw.

Konflikt Palestyńczyków z mieszkańcami Izraela trwa od dawna i co kilka dni dochodzi tam do zamachów i bombardowań. Syreny alarmowe rozległy się we wtorek w środkowym Izraelu, w tym w Tel Awiwie, w związku z ostrzałem rakietowym ze Strefy Gazy. W kierunku terytorium Izraela wystrzelono serię rakiet, z których część przechwycił system antyrakietowy Żelazna Kopuła. Izraelskie dowództwo nakazało zamknięcie szkół i uczelni w południowym i środkowym Izraelu i poinstruowało cywilów, aby pozostali w domu i nie szli do pracy, chyba że jest to niezbędne i dopóki nie zostaną otwarte publiczne schrony.

W związku z alarmami przeciwrakietowymi na terytoriach przyległych do Strefy Gazy (SG) oraz na terenie Tel Awiwu oraz zaostrzeniem sytuacji wokół SG, stanowczo odradzamy podróże do SG i obszarów z nią graniczących oraz przypominamy podstawowe zasady reagowania w przypadku alarmu

— czytamy na twitterze Ambasady RP w Tel Awiwie.

Dobrze znamy sytuację, ale na tę chwile nie zapadły żadne decyzje. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielami UEFA i Izraelskiego Związku Piłki Nożnej. Monitorujemy sytuację. Obecnie nie mogę powiedzieć nic więcej na temat ewentualnego przełożenia meczu, bo sami czekamy na informację od UEFA

— powiedział dziennikarzowi „Przeglądu Sportowego” rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

CZYTAJ TAKŻE: Kadra Jerzego Brzęczka rozpoczęła zgrupowanie w Warszawie. Jeszcze nie ma wszystkich piłkarzy

Przegląd Sportowy, MACRO