Arkadiusz Milik zdobył bramkę w czwartym kolejnym meczu, ale jego SSC Napoli przegrało w meczu serie A w Rzymie z AS Roma 1:2.

SSC Napoli rozpoczęło spotkanie z Piotrem Zielińskim i Arkadiuszem Milikiem w składzie. Napastnik reprezentacji Polski strzelił cztery gole w trzech poprzednich meczach ligi włoskiej. Październik należał do niego, ale nie do SSC Napoli. Zespół z Neapolu zdobył sześć z możliwych 12 punktów w czterech kolejkach.

Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Nicolo Zaniolo. Później Alex Meret obronił rzut karny wykonywany przez Aleksandara Kolarova. W 42. minucie Milik główkował w poprzeczkę, a chwilę później Zieliński dobijał w słupek.

Mecz w Rzymie znacznie lepiej rozpoczął AS Roma. Zespół z Rzymu strzelił gola i wywalczył rzut rożny. Po zmarnowanej jedenastce jednak gospodarze oddali inicjatywę i SSC Napoli miało kilka okazji, by wyrównać.

W drugiej połowie kolejnego karnego wykorzystał Jordan Veretout. Bramka Milika, jak się okazało, niewiele dała. Polak wbił piłkę z bliska do pustej bramki po świetnym dograniu Hirvinga Lozano.

W piętej minucie doliczonego czasu gry drugą żółta kartką ukarany został Yıldırım Mert Çetin. Turek tuż przed polem karnym sfaulował Fernando Llorente. Do rzutu wolnego podszedł Milik, ale trafił w mur.

Milik został dziś najlepszym polskim strzelcem w Serie A w historii. Dotąd napastnik SSC Napoli był rekordzistą wspólnie ze Zbigniewem Bońkiem.

AS Roma awansowała na trzecią pozycję w Serie A. SSC Napoli pozostało szóste, ale do będącej na czwartym miejscu Atalanty traci trzy punkty, zaś zespół z Bergamo rozegrał o jeden mecz mniej.

CZYTAJ TAKŻE: Gol Lewandowskiego w jubileuszowym występie. Bayern dostaje jednak lanie we Frankfurcie od Eintrachtu

MACRO