Nie jest tajemnicą, że w kontraktach sportsmenek jest klauzula mówiąca o tym, że podczas jego obowiązywania nie mogą zachodzić w ciążę. Dlaczego je podpisują?
Przez dwadzieścia kilka lat kariery podpisywałam wiele kontraktów. W większości zawodowych klubów była klauzula, że nie mogę zajść w ciążę, bo albo zostanę ukarana finansowo, albo ciąża będzie pretekstem do zerwania kontraktu
— mówi dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” siatkarska mistrzyni Europy z lat 2003 i 2005 Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Właśnie oficjalnie zakończyła karierę w wieku 36 lat, po trzech triumfach w Lidze Mistrzów dodanych do tytułów z reprezentacją. Dzieci nie ma.
Największa granda według Skowrońskiej ma miejsce później.
Gdy właściciel klubu dowiaduje się o dziecku, a zawsze jakoś się dowie, wykorzystuje sytuację w ten sposób, że zwykle obniża kontrakt, wiedząc, że zawodniczce zależy na powrocie do gry i do zespołu. Ten proceder jest nagminny
— twierdzi.
Klubowi działacze i trenerzy boją się niesportowego trybu życia zawodniczek i zawodników, niepunktualności, po prostu nieposłuszeństwa. A w przypadku kobiet również ciąży. Stosowany jest przy tym pewien wykręt: mianowicie stosują zapis o zakazie ciąży z powodu ryzyka dla zdrowia zawodniczki, a nie ze względu na zwiększenie kosztów lub obniżenie wyników. Nikt takiego punktu nie podważy w sądzie
— przyznaje prawnik wyspecjalizowany w sporcie Witold Żukowski.
Taka klauzula jest niezgodna z prawem i łamie zasady współżycia społecznego
— uważa była utytułowana pięcioboistka Dorota Idzi, walcząca o prawa kobiet w sporcie.
Sześciokrotna mistrzyni olimpijska i 13-krotna mistrzyni świata Allyson Felix urodziła córkę przez cesarskie cięcie w październiku 2018 r. i już od dłuższego czasu negocjowała nowy kontrakt reklamowy z szefami Nike. Od lat była związana z nimi związana.
Przedstawiciele korporacji zaproponowali jej obniżenie wysokości kontraktu do poziomu 70 proc. poprzedniego. Z jednej strony menedżerowie Nike nie wierzyli w triumfalny powrót zawodniczki do formy sprzed ciąży, więc wpisali do nowej umowy obniżkę. Z drugiej strony wiedzieli, że jak dobrze z nią pograją, to nie stracą rozpoznawalnej twarzy, bo Felix jest zdeterminowana, by wrócić na bieżnię, i zgodzi się na obniżkę.
CZYTAJ TAKŻE: Piękna szefowa gangu nie uniknie aresztu. Nie zostanie jej wydany list żelazny
Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/470808-kontrakt-dla-sportsmenek-to-sposob-na-antykoncepcje