Sąd Okręgowy w Krakowie podjął decyzję, że podejrzana o kierowanie gangiem chuliganów z Cracovii Magdalena Kralka nie otrzyma listu żelaznego. Według śledczych 30-latka kierowała grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Kobieta, która ukrywa się zagranicą, liczyła, że dzięki listowi żelaznemu będzie mogła pozostać na wolności co najmniej do końca procesu.

To drugi raz, kiedy wystąpiła o wydanie listu żelaznego. Pierwszy raz Kralka starała się o to pod koniec zeszłego roku. Wówczas wniosek nie spełnił jednak wymogów formalnych.

Śledczy zarzucają Kralce kierowanie grupą przestępczą związaną z bandytami Cracovii oraz handel narkotykami na masową skalę. Chodzi o 5,5 tony marihuany wartej 88 mln zł oraz 120 kilogramów kokainy o wartości 4,3 mln euro.

Za Kralką został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Jest też poszukiwana przez Interpol. Policja informuje, że za ukrywanie poszukiwanej lub pomaganie jej w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Kralka, którą internauci okrzyknęli miss listów gończych, jest partnerką jednego z zatrzymanych pod koniec 2017 r. liderów chuliganów Cracovii. Pod koniec 2017 r. antyterroryści zatrzymali sześciu bandytów, którym postawiono m.in. zarzut uprowadzenia mężczyzny. Z relacji śledczych wynika, że bili oni swoją ofiarę, chcieli odciąć jej palce czy dusili. Podczas tamtej akcji przez policjantów został zastrzelony Adrian Z., ps. Zielony.

CZYTAJ TAKŻE: Była prezes Wisły Kraków aresztowana. Marzena S. -C. została wyprowadzona z sali sądowej przez policjantów

onet.pl