Claire Williams nie podoba się, że kierowca jej zespołu Robert Kubica krytykuje to, co dzieje się w jej zespole Formuły 1. - Wolałabym, by swoją krytykę wyrażał w wewnętrznych rozmowach zespołu - przyznała szefowa brytyjskiej ekipy Formuły 1.

W ostatnich kilku tygodniach relacje między polskim kierowcą, który opuszcza zespół po Grand Prix w Abu Zabi, a szefową Williamsa, pogarszają się. Kubica nie szczędzi krytycznych słów na temat samochodu jak i dyspozycji ekipy z Grove w sezonie 2019.

Sytuacja nie jest łatwa, ale nadal mam dobre relacje z zespołem

— powiedział Kubica, w co jednak trudno mu uwierzyć.

Eksplozja zdenerwowania Kubicy miała miejsce w Japonii, gdzie oskarżył „nieobecną osobę” o decyzję o usunięciu nowego przedniego skrzydła z jego samochodu. Polak został wycofany z rywalizacji, po tym jak zespół zdjął George’a Russella. Ekipa Williamsa argumentowała tym, że „muszą oszczędzać części” na kolejne wyścigi w sezonie. Uważa się, że „nieobecną osobą” była szefowa zespołu Claire Williams, która nie poleciała do Japonii.

Każdy w naszej sytuacji wycofałby bolid

— powiedziała wówczas Williams w rozmowie z dziennikarzem „Przeglądu Sportowego”.

Polak regularnie krytykuje ekipę Williamsa, który jest najgorszym zespołem w stawce.

Rozumiem, że w emocjach, po walce nieuniknione jest, że kierowcy powiedzą takie rzeczy, gdy wysiądą z bolidu. Wolałabym jednak, by Robert swoją krytykę wyrażał w wewnętrznych rozmowach zespołu

— przyznała szefowa brytyjskiego zespołu Formuły 1.

Najbliższe Grand Prix odbędzie się w weekend w amerykańskim Austin. Przed końcem sezonu Formuły 1 kierowcy pojadą jeszcze w Brazylii oraz w Abu Zabi.

CZYTAJ TAKŻE: Robert Kubica w Alfa Romeo? Ponoć jest coś na rzeczy. Szefowie zespołu mają przylecieć do Warszawy na rozmowy

sportsmole.co.uk, MACRO