Trudne rywalki polskich siatkarek w walce o igrzyska. Do Tokio poleci tylko zwycięzca turnieju kontynentalnego

Przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) podali skład i miejsca rozgrywania styczniowych turniejów kwalifikacyjnych siatkarek do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Reprezentacja Polski o awans powalczy w Apeldoorn.

O awans na igrzyska Polki zmierzą się z reprezentacjami: Azerbejdżanu, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Niemiec, Holandii i Turcji. Do Tokio poleci tylko zwycięzca turnieju kontynentalnego.

Najwyżej w światowym rankingu są Holenderki, które są na szóstym miejscu. 12. jest Turcja, 15. - Niemcy, 16. - Bułgaria, 19. - Belgia, 22. - Azerbejdżan. Polki sklasyfikowane są na 26. pozycji. Najniżej jest Chorwacja - 30.

Inaczej jest w europejskim rankingu. Trzecie są Holenderki, czwarte Turczynki, Niemki szóste, Bułgarki siódme, Polki ósme, Belgijki dziewiąte, Chorwatki 10., zaś Azerki 11.

Na tegorocznych mistrzostwach Europy z grona pretendentek do olimpijskiego awansu Turczynki były drugie, Polki czwarte, Holenderki piąte, Niemki szóste, Bułgarki ósme, Belgijki dziewiąte, Azerki 10., Chorwatki 11.

Siatkarki Jacka Nawrockiego czeka bardzo trudne zadanie. Najgroźniejszymi rywalkami wydają się być Turczynki.

Areną ich zmagań będzie Apeldoorn, gdzie między innymi w mistrzostwach Europy rywalizowali polscy siatkarze.

Walka o igrzyska rozegra się na pięciu kontynentach. Z każdego turnieju awansuje tylko jedna ekipa. Aktualnie siedem reprezentacji jest już pewnych udziału w igrzyskach. Oprócz ekipy gospodarzy - Japonii są to: Serbki, Włoszki, Chinki, Amerykanki, Brazylijki i Rosjanki.

Polki miałyby awans, gdyby lepiej spisały się na turnieju kwalifikacyjnym we Wrocławiu. Wygrały wtedy z Portoryko (3:0), Tajlandią (3:2), ale w decydującym meczu uległy reprezentacji Serbii (1:3).

CZYTAJ TAKŻE: Romanczuk i Furman nadal w stanie wojny. Taras nie podał ręki Dominikowi. Ten film z powitania piłkarzy przed meczem wywołał skandal

MACRO