Sporym zaskoczeniem było powołanie 19-letniego Radosława Majeckiego do pierwszej reprezentacji Polski. Zapewne liczył na to 20-letni Kamil Grabara, który skwitował decyzję trenera Jerzego Brzęczka śmiechem. Riposta bramkarza Legii była cięta.

Gdy Majecki (reprezentant U-20) dostał powołanie w miejsce kontuzjowanego Łukasza Fabiańskiego, na twitterze Grabara (reprezentant U-21) skomentował to płaczącymi ze śmiechu emotikonami. Liczył, że to on będzie brał udział w przygotowaniach dorosłej reprezentacji do spotkań eliminacji mistrzostw Europy z Łotwą (3:0) i Macedonią Północną (2:0).

Rok młodszy Majecki okazał się mistrzem ciętej riposty.

Jedni się śmieją, drudzy jeżdżą na pierwszą reprezentację

— powiedział w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi oficjalnej strony klubowej bramkarz Legii.

CZYTAJ TAKŻE: Awans był obowiązkiem polskich piłkarzy. Nie dajmy się jednak zwariować

legia.com, MACRO