Piłkarze zrobili to, co do nich należało” – tak Mirosław Szymkowiak ocenił występ polskiej reprezentacji w eliminacyjnym meczu mistrzostw Europy z Łotwą. Biało-czerwoni wygrali w Rydze 3:0.
Były pomocnik Widzewa Łódź i Wisły Kraków przypomniał, że sam miał okazję zagrać w podobnym spotkaniu w Rydze w 2003 roku. Wówczas Polacy wygrali 2:0, a on strzelił pięknego gola.
To były trochę inne czasy. Teraz też piłkarze wyszli na boisko i zrobili to, co do nich należało. Szybko zdobyli dwie bramki i nie było takiej nerwówki, jak w marcu w Warszawie, gdzie trzeba było do końca drżeć o wygraną. Dostrzegam, że wokół naszej reprezentacji jest dużo zniechęcenia, natomiast ja nie zgadzam się z komentarzami, że jest ona pogrążona w kryzysie. Najbardziej smęcą ci, którzy kiedyś grali zawodowo w piłkę, a powinni wiedzieć, że drużyna reprezentacyjna, to coś innego niż kluby. Za chwilę prawdopodobnie awansujemy do finałów mistrzostw Europy, a tu słyszę same narzekania
— zauważył Szymkowiak.
Jego zdaniem polscy piłkarze bardzo dobrze rozpoczęli czwartkowe spotkanie, gdyż szybko strzelili dwa gole i mogli kontrolować to, co działo się na boisku.
Łotwa to taka drużyna z łapanki, ale poza tym grupa jest dość wyrównana, a my jesteśmy cały czas na pierwszym miejscu i trzeba się z tego cieszyć. Niektórym wydaje się, że mamy być drugą Hiszpanią, Francją czy nie wiadomo kim, a tak nie będzie. Trener może do reprezentacji powoływać tylko zawodników z klubów zagranicznych, bo w naszej ekstraklasie, jak ktoś się nawet wyróżnia, to nie znaczy, że nadaje się do kadry. To nie ten poziom
— ocenił 33-krotny reprezentant kraju.
Jego zdaniem w reprezentacji Polski daje się zauważyć proces jej przebudowy i wprowadzania młodszych zawodników.
Z dobrej strony pokazał się Sebastian Szymański. Jan Bednarek może się uczyć od Kamila Glika. Z tego trzeba się tylko cieszyć
— podkreślił.
Bohaterem spotkania w Rydze był Robert Lewandowski, który zdobył trzy bramki. Szymkowiak nie ukrywa zachwytu jego postawą.
W jego grze najbardziej zaimponowało mi to, że nawet gdy strzelił trzy gole, wracał nawet na swoją połowę, widać było, było w nim cały czas to parcie, aby być najlepszym. Można się tylko cieszyć, że mamy takiego piłkarza
— nie miał wątpliwości Szymkowiak.
CZYTAJ TAKŻE: Brzęczek ma problem. Nie wiadomo czy Rybus zagra przeciwko Macedonii Północnej. Nie jest w pełni sił
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/467896-szymkowiak-pilkarze-zrobili-to-co-do-nich-nalezalo