Przed Polakami mecz z teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem grupowych w eliminacjach mistrzostw Europy - Łotwą. Jednak po ostatnich występach piłkarskiej reprezentacji (0:2 ze Słowenią i Austrią 0:0) fala krytyki pojawiła się pod adresem Jerzego Brzęczka. Selekcjonera broni jednak Zbigniew Boniek.
Nie interesuje mnie to, co mówią ci, którzy krzyczą. Mamy trenera, który jest Polakiem, który chciałby jak najlepiej, który ma swoją historię w reprezentacji, który zna się na piłce. Kogo byście chcieli? Copperfielda (David Copperfield to sławny iluzjonista - przyp. red.)?
— mówił prezes PZPN w TVP Sport.
Brzęczek jest wybrańcem Bońka, więc trudno się dziwić, że go broni. Po spotkaniach ze Słowenią i Austrią nasz, wydawałoby się, pewny awans do przyszłorocznego Euro wydaje się zagrożony. Selekcjonerowi zarzuca się, że nie ma posłuchu w drużynie, nie wie jak wykorzystać możliwości Roberta Lewandowskiego, nie jest w stanie wykrzesać sporych możliwości Piotra Zielińskiego, nie ma pomysłu na drużynę oraz podejmuje złe decyzje personalne.
Mieliśmy większe oczekiwania. Czasami my sprawiamy niespodzianki, ale nie lubimy, gdy na nas je sprawiają inni. Jednak taki jest sport. Nie jesteśmy zadowoleni, ale mamy nowe wyzwania
— podkreślił Boniek na antenie TVP Sport.
CZYTAJ TAKŻE: Taki skład wystawi dziś Brzęczek na Łotwę. Sprawdź, ilu napastników wyjdzie od pierwszej minuty
TVP Sport, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/467705-boniek-kogo-byscie-chcieli-copperfielda