Po sensacyjnej porażce Pogoni, szansę objęcia przodownictwa w ekstraklasie miały: Lechia i Cracovia. Nikt z grupy pościgowej nie chce jednak wyjśc na czoło. Wczoraj Lechia przegrała w Gdańsku z Zagłębiem 1:2, a dziś Cracovia w Krakowie ledwie zremisowała z Górnikiem 1:1.
Cracovia mogła zostać liderem pierwszy raz od trzech lat. Pasy podobną szansę miały przed dwoma tygodniami w meczu z Legią, jednak grali wówczas jak sparaliżowani. Także i tym razem piłkarze Michała Probierza kiepsko rozpoczęli mecz i szybko stanęli przed koniecznością odrabiania strat, bo po kwadransie bramkę dla Górnika zdobył Szymon Matuszek.
Wielu zawodników za mocno gra jeszcze na emocjach
— przyznał Probierz.
Ołeksij Dytiatjew na treningach często strzela gole głową, ale liga, to nie ćwiczenia. Dzisiejszy wyrównujący gol był dopiero jego drugim w tym roku, a trzecim w ciągu trzech sezonów gry w barwach Cracovii.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem, który nikogo nie krzywdzi. Cracovia drugi raz mogła zostać liderem ekstraklasy, drugi raz zawiodła.
CZYTAJ TAKŻE: Łodzianie strącili Koronę. Trzy gole Rafała Kujawy. Pierwsze zwycięstwo ŁKS na własnym boisku
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/467027-nie-ma-chetnych-do-liderowania-w-ekstraklasie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.