Rano polscy siatkarze przegrali z USA 1:3 po pasjonującym i stojącym na bardzo wysokim poziomie meczu trzeciej kolejki o Puchar Świata w Fukuoce. - To było jak mecz piłkarski, który ma dwie połowy. Rywale dominowali w pierwszej części, a w drugiej my i byliśmy blisko, by doprowadzić do tie-breaka - powiedział trener polskich siatkarzy Vital Heynen.
Amerykanie zasłużyli na zwycięstwo, grali agresywniej od nas. Dokonałem zmian w porównaniu z wcześniejszymi spotkaniami, ale wciąż brakuje nam kilku zawodników. Mam nadzieję, że z Thomasem Jaeschke, który doznał urazu ramienia w końcówce, będzie wszystko w porządku
— dodał Belg.
Pierwszy raz w oficjalnym meczu reprezentacji razem na boisku wystąpili Bartosz Kurek i Wilfredo Leon.
Staramy się zbudować drużynę pod kątem igrzysk. Myślimy o naszym głównym celu, na nim jesteśmy skupieni. Leon jest jednym z najlepszych siatkarzy na świecie, o ile nie najlepszym. Stanowi duże wzmocnienie zespołu. Musimy się poznać, bo nigdy wcześniej nie graliśmy razem. Mam nadzieję, że poprawimy swoją grę, by zrealizować cel w turnieju olimpijskim. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, by to zrobić
— przyznał kapitan polskiej reprezentacji.
Trener Amerykanów John Speraw był pod wrażeniem spotkania.
To był kolejny świetny mecz między tymi zespołami. Polacy to mocny zespół, dobrze prowadzony. Dobrze serwowaliśmy w pierwszym i drugim secie, później zaczęliśmy się mylić w tym elemencie. W rywalizacji z Biało-czerwonymi zawsze różnicę robią jeden czy dwa punkty. Dziś to my je zdobyliśmy. Liczę, że z Thomas Jaeschke dojdzie do siebie szybko po kontuzji
— stwierdził szkoleniowiec Amerykanów.
Kapitan i rozgrywający reprezentacji USA Micah Christenson przyznał, że mecze z Polakami zawsze są dla nich bitwą. Dodał, że martwi się o kolegę z drużyny.
Zawsze, kiedy gramy z Polską, spodziewamy się trudnego meczu. Wiedzieliśmy, że czeka nas bitwa. Jesteśmy dumni, że byliśmy w stanie zrealizować taktykę na to spotkanie. Chciałbym podkreślić znaczenie Thomasa Jaeschke w spotkaniu. Jego wejście na boisko w dużym stopniu odmieniło naszą grę. Stanowi on przykład tego, jak powinniśmy grać. Będę się teraz modlił, by jego uraz nie okazał się poważny
— zdradził Christenson.
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/466788-christenson-i-heynen-trzymaja-kciuki-za-jaeschke