Wojciech Nowicki niespodziewanie zdobył brązowy medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w Ad-Dausze. Dowiedział się o tym po konkursie rzutu młotem, w którym zajął czwarte miejsce.
Zadzwonił do mnie Tomasz Majewski i powiedział, ze dopatrzyli się U Bence Halásza pierwszego spalonego rzutu. Ja tego nie widziałem, dlatego byłem zaskoczony tą wiadomością. Ostatecznie rada IAAF i sędziowie podjęli decyzję, żebyśmy obaj nie byli poszkodowani, przyznać mi i Węgrowi brązowy medal. To wynikało z wideoweryfikacji, wzięto pod uwagę, że później miał spalone rzuty i uznano, iż consensusem będzie przyznanie nam obu brązowych medali. I on nie jest pokrzywdzony i ja. Mam mieszane uczucia. Ale tak zdecydowali sędziowie i przyjmuję ich decyzję z pokorą i szacunkiem
— przyznał Nowicki.
Przed zawodami zalożył się z naszą młociarką Joanną Fiodorow o to, kto zajmie wyższe miejsce.
Przegrałem zakład z Asią Fiodorow o dużą paczkę Kinder Bueno. Z dużą przyjemnościa kupię jej smakołyki, bo zdobyła srebrny medal i pobiła rekord życiowy
— dodał Nowicki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Niespodziewany medal poprawił rano humory Polakom. „Niecodzienna sytuacja, ale nic tylko się cieszyć! Gratulacje!”
CZYTAJ WIĘCEJ: Co za gość! Fajdek czwarty raz z rzędu mistrzem świata: „Byłem najmocniejszy psychicznie”
CZYTAJ WIĘCEJ: Co za zwrot! Paweł Fajdek mistrzem świata w rzucie młotem. Po proteście brązowy medal przyznano Wojciechowi Nowickiemu!
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/466566-nowicki-zyskal-medal-ale-stracil-batony