Zagłębie pokonało w Lubinie ŁKS w ostatnim meczu 10. kolejki ekstraklasy. Zwycięstwo Miedziowym zapewnił słoweński duet.
ŁKS w lidze spisuje się fatalnie. Beniaminek przegrał ostatnie siedem spotkań i traci cztery punkty do przedostatniej Korony. W Zagłebiu coś ostatnio drgnęło po zmianie trenera. Drużyna pod wodzą Martina Ševeli wygrała z Wisłą Płock 5:0, a w ostatnim meczu zremisowała 4:4 ze Śląskiem.
Choć faworytem byli Miedziowi, to od pierwszych minut zaatakowali Łodzianie. W pięć minut oddali cztery strzały w tym trzy celne. Ich zabawę szybko zakończyli gospodarze. Po 16. minutach było 1:0, po kolejnych czterech 2:0. Najpierw bramkę zdobył Słoweniec Damjan Bohar, a później poprawił jego rodak Saša Živec.
Miedziowi mogli zdobyć kolejne bramki, bo atakowali, a obrońcy ŁKS zachowywali się jak dzieci we mgle. Arkadiusz Mlarz bronił strzał za strzałem i krzyczał na kolegów z zespołu.
Piłkarze obu zespołów strzelali bardzo dużo i do przerwy powinno być nie 2:0, a 5:2.
W drugiej połowie bramkę zdobył Piotr Pyrdoł, ale siedem minut później na 3:1 podwyższył znów Bohar. Zagłębie pod wodzą nowego trenera gra coraz lepiej, a ŁKS wciąż jest na dnie tabeli ekstraklasy.
CZYTAJ TAKŻE: Każdy to powie, Cracovia rządzi w Krakowie. Złotą bramkę zdobył Sergiu Hanca
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/466111-lks-to-stracency-ktorych-zalatwili-slowency
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.