W ostatnim meczu 10. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Wisła przegrała 0:1 z Cracovią. Pasy tym samym przerwały serię czterech kolejnych porażek w derbach Krakowa.
W pierwszej połowie mecz nie był ciekawym widowiskiem. Obydwa zespoły skupiły się przede wszystkim na tym, aby nie popełnić błędu. Było więc dużo twardej walki, ale klasy piłkarskiej niewiele.
Po zmianie stron obraz gry był podobny. Dużo walki w środku pola i bez konkretów w postaci sytuacji bramkowych.
Wreszcie w 73. minucie Vukan Savićević źle wybił piłkę spod swojego pola karnego. Dopadł do niej Sergiu Hanca i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku pokonał Michała Buchalika.
Niedzielne derby obejrzało 33 tysiące kibiców, co jest rekordem frekwencji na meczu ekstraklasy w sezonie. Wcześniej na spotkanie Lecha ze Śląskiem przyszło 32 307 kibiców.
Na trybunach zabrakło zorganizowanej grupy fanów Cracovii. To efekt kary nałożonej za ich zachowanie podczas poprzednich derbów.
Myślę, że nikt z Krakowa nie żałował tego, że przyszedł na to spotkanie. Na pewno ze stadionu wychodził zadowolony. Jeżeli chodzi o poziom meczu, to my jesteśmy którąś tam ligą w Europie. W topowej lidze wczoraj, w meczu Atletico Madryt - Real Madryt, też nie było dużo piłki w piłce, tylko walka. Najważniejsze dziś było zwycięstwo. Dla naszych kibiców, dla profesora Janusza Filipiaka i dla nas, bo jesteśmy na drugim miejscu, choć ja przegrałem zakład, gdyż powiedziałem, że po 10 kolejkach będziemy pierwsi. No trudno
— powiedział trener Cracovii Michał Probierz.
CZYTAJ TAKŻE: Wielki powrót Adama Frączczaka. Kanonada w Białymstoku i zwycięstwo Portowców
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/465976-kazdy-to-powie-cracovia-rzadzi-w-krakowie