Słoweńscy siatkarze boleśnie wbili się w pamięć Polaków - wyeliminowali ich w dwóch poprzednich edycjach mistrzostw Europy. Teraz drużyny te zmierzą się w trzecim turnieju z rzędu, a stawką czwartkowego meczu w Lublanie będzie awans do finału.
Cztery lata temu Biało-czerwoni dwukrotnie zmierzyli się ze Słoweńcami w mistrzostwach Europy. W fazie grupowej pokonali ich w Warnie 3:1, ale później w ćwierćfinale w Sofii przegrali 2:3. Z obecnego składu mistrzów świata tamte wydarzenia pamiętają: Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski, Dawid Konarski i Artur Szalpuk.
Jeszcze boleśniejsza była porażka sprzed dwóch lat, gdy turniej odbywał się w Polsce. Wówczas ekipy te trafiły na siebie w barażu o ćwierćfinał, a goście zwyciężyli pewnie 3:0. Na boisku po stronie gospodarzy pojawili się z obecnej kadry: Konarski, Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Zatorski, Szalpuk oraz Jakub Kochanowski.
Ostatnia konfrontacja tych ekip wypadła pomyślnie dla siatkarzy Vitala Heynena. W sierpniu w interkontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk Biało-czerwoni wygrali 3:1. Był to mecz kończący zawody w Gdańsku, a mający na koncie wówczas dwa zwycięstwa Polacy potrzebowali seta, by cieszyć się z wywalczenia biletu do Tokio. Mecz zaczął się nerwowo po stronie gospodarzy, którzy przegrali pierwszą partię. W drugiej jednak zrealizowali cel i zdołali wygrać całe spotkanie.
Słoweńcy uchodzą za rywali niewygodnych dla wielu drużyn z czołówki. W ćwierćfinale obecnych mistrzostw Europy przekonali się o tym Rosjanie. Obrońcy tytułu ulegli zespołowi Alberto Giulianiego 1:3, choć kilka dni wcześniej w fazie grupowej wygrali 3:0.
Największy sukces zespół odniósł w 2015 roku, gdy został wicemistrzem Starego Kontynentu. To jedyny aż do teraz raz, gdy dotarł on do strefy medalowej w turnieju tej rangi.
W jego składzie jest siedmiu zawodników, którzy obecnie lub w przeszłości związani byli z klubami PlusLigi. Najliczniej reprezentowany jest pod tym kątem zespół Czarnych Radom - gra tam środkowy Alen Pajenk (w latach 2013-15 występował w Jastrzębskim Węglu), rozgrywający Dejan Vinčić, a od jesieni dołączy do nich przyjmujący Alen Šket. Od nowego sezonu w Chemiku Bydgoszcz z kolei grać będzie atakujący Tonček Štern. Tine Urnaut zaś w sezonie 2010/11 był przyjmującym ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Mitja Gasparini w tym samym okresie grał na ataku w Jastrzębskim Węglu, a przyjmujący Jan Klobučar z rozgrywkach 2017/18 był przyjmującym w MKS Będzin.
Czwartkowy półfinał w stolicy Słowenii rozpocznie się o godz. 20.30.
CZYTAJ TAKŻE: Kuriozalne oświadczenie siatkarskiej centrali. Nie przeprosili Polaków, a przypisują sobie zasługi
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/465385-niemile-wspomnienia-polakow-ze-slowencami